Kwerendę archiwalną, dotyczącą pogromu kieleckiego z 4 lipca 1946 r., przeprowadzi Instytut Pamięci Narodowej. Badanie dokumentów ma pomóc w ustaleniu, czy są powody do ewentualnego podjęcia umorzonego w 2004 r. śledztwa w tej sprawie
— poinformował prokurator Waldemar Szwiec z oddziału IPN w Krakowie.
Zgodnie z ustaleniami IPN, w czasie pogromu w Kielcach, w którym uczestniczyli cywilni mieszkańcy miasta, milicjanci i żołnierze, zginęło 37 osób narodowości żydowskiej i troje narodowości polskiej. 35 Żydów zostało rannych.
Wg informacji, które znalazły się w postanowieniu o umorzenia śledztwa - przedstawionych na podstawie protokołów oględzin zwłok - od ran postrzałowych zginęło 11 osób, w tym dwóch Polaków. W kilku przypadkach na zwłokach ujawniono zarówno rany postrzałowe, jak i uszkodzenia powstałe przy użyciu przedmiotów o tępych krawędziach. Także u pięciu rannych osób, stwierdzono rany postrzałowe.
W 2004 r. wobec nieznalezienia podstaw do oskarżenia kogokolwiek za udział w pogromie Żydów w Kielcach, miejscowa delegatura Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie, umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jak zaznaczył w postanowieniu o umorzeniu śledztwa prokurator pionu śledczego IPN Krzysztof Falkiewicz, w przypadku ujawnienia nowych dowodów i okoliczności, postępowanie karne może być w każdym czasie podjęte na nowo.
Przed kilkoma tygodniami do IPN wpłynął wniosek, podpisany przez przedstawicieli kilku organizacji, o wznowienie postępowania przygotowawczego dotyczącego pogromu i unieważnienie uzasadnienia umorzenia sprawy w części, która „wskazuje na antysemityzm mieszkańców Kielc jako przyczynę pogromu”.
Prokurator Szwiec - naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie - powiedział PAP, że stowarzyszenia nie są stroną w postępowaniu w sensie procesowym, a IPN z urzędu podejmie ustalenia w związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi pogromu. Jak wyjaśniał, chodzi o sprawdzenie, czy są powody do „bardzo ewentualnego” podjęcia śledztwa w tej sprawie.
To pismo miało charakter quasi-procesowy, w związku z tym ono nas skłoniło do tego, żeby te czynności podjąć. Jeżeli są jakieś wątpliwości i przykładowo będą ujawnione nieznane fakty albo dowody, to wtedy będziemy rozważać ewentualne podjęcie (śledztwa - PAP). To jest bardzo daleka droga. (#) Ponieważ pojawiają się tego rodzaju informacje, zleciliśmy kwerendę
— dodał.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kwerendę archiwalną, dotyczącą pogromu kieleckiego z 4 lipca 1946 r., przeprowadzi Instytut Pamięci Narodowej. Badanie dokumentów ma pomóc w ustaleniu, czy są powody do ewentualnego podjęcia umorzonego w 2004 r. śledztwa w tej sprawie
— poinformował prokurator Waldemar Szwiec z oddziału IPN w Krakowie.
Zgodnie z ustaleniami IPN, w czasie pogromu w Kielcach, w którym uczestniczyli cywilni mieszkańcy miasta, milicjanci i żołnierze, zginęło 37 osób narodowości żydowskiej i troje narodowości polskiej. 35 Żydów zostało rannych.
Wg informacji, które znalazły się w postanowieniu o umorzenia śledztwa - przedstawionych na podstawie protokołów oględzin zwłok - od ran postrzałowych zginęło 11 osób, w tym dwóch Polaków. W kilku przypadkach na zwłokach ujawniono zarówno rany postrzałowe, jak i uszkodzenia powstałe przy użyciu przedmiotów o tępych krawędziach. Także u pięciu rannych osób, stwierdzono rany postrzałowe.
W 2004 r. wobec nieznalezienia podstaw do oskarżenia kogokolwiek za udział w pogromie Żydów w Kielcach, miejscowa delegatura Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie, umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jak zaznaczył w postanowieniu o umorzeniu śledztwa prokurator pionu śledczego IPN Krzysztof Falkiewicz, w przypadku ujawnienia nowych dowodów i okoliczności, postępowanie karne może być w każdym czasie podjęte na nowo.
Przed kilkoma tygodniami do IPN wpłynął wniosek, podpisany przez przedstawicieli kilku organizacji, o wznowienie postępowania przygotowawczego dotyczącego pogromu i unieważnienie uzasadnienia umorzenia sprawy w części, która „wskazuje na antysemityzm mieszkańców Kielc jako przyczynę pogromu”.
Prokurator Szwiec - naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie - powiedział PAP, że stowarzyszenia nie są stroną w postępowaniu w sensie procesowym, a IPN z urzędu podejmie ustalenia w związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi pogromu. Jak wyjaśniał, chodzi o sprawdzenie, czy są powody do „bardzo ewentualnego” podjęcia śledztwa w tej sprawie.
To pismo miało charakter quasi-procesowy, w związku z tym ono nas skłoniło do tego, żeby te czynności podjąć. Jeżeli są jakieś wątpliwości i przykładowo będą ujawnione nieznane fakty albo dowody, to wtedy będziemy rozważać ewentualne podjęcie (śledztwa - PAP). To jest bardzo daleka droga. (#) Ponieważ pojawiają się tego rodzaju informacje, zleciliśmy kwerendę
— dodał.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/313588-ipn-zbada-sprawe-pogromu-kieleckiego-instytut-przeprowadzi-kwerende-w-archiwach