Wspierajmy projekt Muzeum na Rakowieckiej! Ta placówka może zasadniczo wpłynąć na świadomość historyczną Polaków

Więzienie na Rakowieckiej od strony ulicy. Fot. wPolityce.pl
Więzienie na Rakowieckiej od strony ulicy. Fot. wPolityce.pl

Dzięki uprzejmości Służby Więziennej i dyrektora powstającego na Rakowieckiej Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych Jacka Pawłowicza, reprezentacja naszej redakcji miała możliwość zwiedzenia obiektów obecnego Aresztu Śledczego na Rakowieckiej. Dyrektor Pawłowicz zaprezentował nam też zarys wizji muzeum w budynkach obecnego aresztu i jego otoczki edukacyjnej. To wizja porywająca.

Nowoczesna, oparta na najlepszych wzorcach współczesnego muzealnictwa narracyjnego. Ale też rozsądna, bez niegodnego uatrakcyjniania tego, co wymaga ciszy, modlitwy i powagi. To też wizja ambitna, zakładająca powstanie miejsca, które swoją działalnością edukacyjną i kulturalną będzie promieniowało na całą Polskę. I wreszcie najważniejsze - ma być to placówka aktywna, której działania będą nakierowane na odkrywanie tego, co ubeckie, a potem esbeckie łopaty, miały na wieki zakopać i ukryć przed Polakami.

Zaskakuje pozytywnie rozmach projektu. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że z Rakowieckiej całkowicie ma się wyprowadzić areszt śledczy, a ogromny kompleks wraz z przyległą drukarnią, leżący w bardzo dobrze położonym i skomunikowanym miejscu, ma zostać w całości poświęcony pamięci polskich bohaterów.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Wszystko to w połączeniu z determinacją i wizją dyrektora Pawłowicza, stwarza niezwykłe możliwości poważnego wpłynięcia na świadomość Polaków. Może to być dla sprawy pamięci o Polsce po 1945 roku taki sam przełom, jakim dla pamięci o Powstaniu Warszawskim było utworzone przez śp. Lecha Kaczyńskiego Muzeum Powstania Warszawskiego.

Opisywaliśmy to wszystko już na łamach tygodnika „w Sieci”, ale co innego czytać, a co innego zobaczyć. Karcer wielkości małej szafki do którego wciskano narodowych bohaterów… Malutkie cele gdzie stłoczeni po kilkudziesięciu cierpieli niewyobrażalne męki… Pokoje, gdzie ubecy ich katowali… Korytarz, którym prowadzono ich na śmierć… Miejsca gdzie dokonywano egzekucji, po katyńsku, strzałami w tył głowy…

Im dłużej zwiedzaliśmy, tym bardziej zdawaliśmy sobie sprawę, że chodzimy po cmentarzu, nie do końca jeszcze zresztą zbadanym. Nikt nie wie ile grobów jeszcze się tam znajduje. Badania archeologiczne dopiero mają ruszyć. Co krok mijaliśmy autentyczne miejsca kaźni, cele w których zamęczani byli ludzie, którzy Polsce poświęcili wszystko.

Ten ogromny kompleks więzienny powstały jeszcze za caratu na początku wieku to rzeczywiście, jak określił to dyrektor Pawłowicz, polska, a szczególnie warszawska, Golgota. Mordowali tu Niemcy, a potem komuniści. Tu katowani i zabijani byli polscy patrioci, żołnierze podziemia, AK-owcy i generalnie wszyscy, którzy stawiali władzy komunistycznej opór lub byli tylko o ten opór podejrzewani.

Tu w więziono i zamordowano rotmistrza Witolda Pileckiego, majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”, majora Hieronima Dekutowskiego - „Zaporę” i generała Augusta Emila Fieldorfa - „Nila”. Po pokazowym procesie 1 marca 1951 r. zostało tu rozstrzelanych siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” z płk. Łukaszem Cieplińskim ps. „Pług” - data ich śmierci jest obchodzona od 2011 r. jako święto państwowe, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tu też w celi śmierci, którą mogliśmy zobaczyć, siedział Tadeusz Ludwik Płużański, ojciec Tadeusza M. Płużańskiego, niestrudzonego reportera tropiącego komunistyczne bestie.

Upamiętnienie ich w nowym Muzeum, właśnie tam gdzie ich zabijano, to najlepszy możliwy pomnik jaki możemy wystawić Żołnierzom Wyklętym i żywcem przez komunę pogrzebanym. Ale też ludziom Solidarności, których tam również więziono. Warto wspierać tę inicjatywę i zrobić wszystko, by 1 marca 2019 roku z rozmachem mogła rozpocząć swoją działalność.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.