NASZ NEWS. 11 lipca ma być Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. PiS wnosi dzisiaj projekt ustawy. Michał Dworczyk: „Naród, który siebie nie szanuje, nie będzie szanowany przez innych”

fot. youtube/Sejm
fot. youtube/Sejm

Projekt ustawy trafia do Sejmu 10 lutego, a samo święto ma obowiązywać 11 lipca, to nieprzypadkowe daty, prawda?

Rzeczywiście, to dwie bardzo symboliczne daty. Dzień, w którym składamy ustawę, 10 lutego to rocznica pierwszej wywózki Polaków w czasie drugiej wojny światowej. W 1940 roku pierwsi nasi rodacy trafili do łagrów, na Syberię. Natomiast 11 lipca jest rocznicą Krwawej Niedzieli, czyli apogeum ludobójstwa na Wołyniu. Wreszcie mamy czas, kiedy te rzeczy można nazywać po imieniu i już się tego nie boimy.

Ta data nie została wybrana ani przypadkowo, ani bez konsultacji. Tak naprawdę wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom środowisk kresowych i naszych rodaków na Wschodzie. 11 lipca do tej pory był nieformalnie obchodzony jako Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian, teraz chcemy to usankcjonować. Wierzę, że od tej pory to będzie święto państwowe, co - mam nadzieję - przełoży się na stopniowy i konsekwentny wzrost świadomości o tym, co Kresy znaczą dla naszego społeczeństwa.

Mówił pan, że jest deficyt wiedzy o Kresach w programach szkolnych. Czy dzięki tej ustawie jest szansa aby to zmienić?

Intencja jest taka, by wszystkie nowe programy szkolne uwzględniały informacje zarówno o wkładzie ludzi Kresów w historię i kulturę Polski, jak i informację o Polakach na Kresach dawniej, ale także dzisiaj.

Trzeba podkreślić jeszcze jedną sprawę. Kiedy mówimy „Kresy”, to bardzo wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy, że to nie jest jakiś mały fragment dawnej Rzeczpospolitej. A to przecież było 50 proc przedwojennego terytorium naszej ojczyzny. Połowa kraju i spora część jego obywateli. Aby o tym przypominać będziemy podejmowali szereg inicjatyw, które mają upamiętnić ludzi Kresów. Np. 16 lutego będziemy odsłaniali w Starokonstantynowie, na dzisiejszej centralnej Ukrainie tablicę poświęconą dwóm Cichociemnym, którzy urodzili się właśnie tam. Z kolei w Żytomierzu urodził się pułkownik Franciszek Niepokólczycki, prezes WiN. Często nie pamiętamy jak bardzo tamte tereny są z Polską związane. PiS, jako formacja polityczna będzie się starać przywracać tę pamięć i ta ustawa jest jednym z ważnych kroków w tym kierunku.

Rozmawiał Marcin Wikło


Książka, którą trzeba przeczytać! „Wołyń we krwi 1943”- Prawda o przemilczanej zbrodni! Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.