Polecam „Medalion na pancerzu” Tomasza Łysiaka. Uwagi po promocji

Nową książkę Tomasza Łysiaka „Medalion na pancerzu” profesor Andrzej Nowak nazwał w przedmowie książką o Polsce. I napisał „Polsce nie byle jakiej. Tu chodzi o Polskę, którą tworzą najtrudniejsze, najwięcej kosztujące wybory: heroizm i martyrologia”. Profesor przypomniał, jak długo i jak niemądrze były to wybory ośmieszane.

W sobotni wieczór odbyła się promocja tej książki wydanej przez wydawnictwo Prohibita. Składa się ona z historycznych esejów publikowanych w ostatnich latach przez Łysiaka na łamach tygodników: wSieci i Gazety Polskiej. W lwiej części historycznych, choć pojawiły się też publikacje o bieżącej tematyce politycznej.

Czego tam nie ma? Powstanie Styczniowe i Warszawskie, mnóstwo Piłsudskiego, Stary Wiarus spod Olszynki Grochowskiej i Melchior Wańkowicz, husaria w ryngrafach (stąd tytuł całości), ale i polskie wybory po drugiej wojnie światowej.

Wszystko opowiedziane wspaniałym językiem erudyty, ale też rasowego pisarza myślącego obrazami. Próbkę tego dał zresztą Łysiak podczas samej promocji fundując publiczności porywający wykład. Punktem wyjścia były miejsca na Krakowskim Przedmieściu. Miejsca, które w ustach Tomasza Łysiaka stawały się symbolami, przystankami naszych dziejów.

Z Tomkiem łączy mnie przynależność do klanu historyków, choć przecież w jego przypadku to nie formalne wykształcenie a pasja. Zarazem powiem otwarcie: dzieli się nas podejście do wielu tematów. On jest bardziej z tradycji sienkiewiczowskiej, mnie bliżej do wrażliwości Żeromskiego.

Ale tak się składa, że w wielu sprawach jesteśmy po tej samej stronie. Mogą nas, Tomku, nazywać prawicą romantyczną. Zgadzam się z twoim poglądem, że na dzieje powstań narodowych warto patrzeć jako na całość, na proces decydujący o tym, że jesteśmy Polakami.

Zgadzam się też z przestrogą: Amerykanie o silnym poczuciu własnej tożsamości stać na najbardziej obrazoburcze debaty o błędach ich historii. U nas warto je prowadzić z większym poczuciem odpowiedzialności. Za słowa i za werdykty. Dlatego obaj byliśmy przeciwni pustemu efekciarstwu Zychowszczyzny. O tym także jest ta książka.

Książka pisana miłością do Polski. Nie wielbię tak Piłsudskiego jak Tomek, chętniej szukam w naszych dziejach małości i błędów. Ale bez takich ludzi jak Ty, bylibyśmy ubożsi duchem.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.