Mamy jako wspólnota obowiązki wobec każdego zmarłego. Szczególnie wobec patriotów

Fot. M. Czutko/mat. prasowe
Fot. M. Czutko/mat. prasowe

Wolontariusze, tak jak archeolodzy, koncentrują się przede wszystkim na starannym wykonaniu przydzielonego im zadania. Nie ukrywają jednak towarzyszących im emocji.

Monika Mużacz-Kowal: - Nigdy wcześniej nie przypuszczałabym, że będę dotykać ludzkich kości. Sama byłam zdziwiona, że do tych szczątków podchodziłam z miłością. Może to górnolotnie brzmi, ale cały czas miałam w głowie myśl, że to jest pierwsze przytulenie tych ludzi po śmierci. Kiedy umiera ktoś z naszych bliskich, możemy uścisnąć jego rękę, pocałować w czoło, pożegnać się. Tym ludziom to odebrano. Dopiero nasza praca, oczyszczanie tych kości z ziemi, było pierwszym dotknięciem miłości.

Trudno nie czytać tych słów ze wzruszeniem. To fragment „Łączki” Karoliny Wichowskiej. Ta skromna książeczka została właśnie wydana przez Instytut Pamięci Narodowej. Wczoraj miałem zaszczyt prowadzić jej promocję. Najpierw przebieg i tempo prac ekshumacyjnych  na łączce a potem budowa panteonu upamiętniającego tych, którzy tam spoczęli zamordowani przez komunistyczne państwo, stała się w ostatnich miesiącach przedmiotem politycznej kontrowersji. Ale Wichowska pisze o czymś innym. Zaczyna od najbardziej podstawowych informacji prezentując je metodami typowymi nie dla pracy naukowej, a dla dziennikarskiego reportażu.

To jest opowieść po pierwsze o tym, jak doszło do podjęcia wielkiego dzieła ekshumacji szczątków bohaterów, po drugie jak te prace wyglądały  od strony technicznej – wszak obok archeologii używano typowych metod kryminalistycznych służących identyfikacji. Te fragmenty mogą się wydawać nieco żmudne, podziw budzi skądinąd jak autorka, humanistka weszła w precyzyjnie opisywane szczegóły. Ale dostajemy po pierwsze potężny zastrzyk wiedzy, a poza tym jest to swoisty hołd ludziom, którzy tam pracowali – od prof. Krzysztofa Szwagrzyka po przywołanych na początku wolontariuszy ofiarujących swój wolny czas i energię.

Część trzecia to opowieść o niektórych ludziach, którzy tam leżą. O nich i o ich rodzinach, które po straceniu najbliższych przeżywały traumę rozpaczy i zresztą także społecznej degradacji. Pada wiele nazwisk, niektóre opowieści są bardzo osobiste.

Mamy skądinąd grono dość różnorodne. Obok świadomych swoich celów i ideowych założeń „żołnierzy wyklętych”, oficerowie powojennej armii i floty, którzy ze względu na swojej konotacje z przedwojenną armią lub podziemiem padli ofiarą najbrutalniejszych represji, chociaż z nową władzą nie walczyli. Obok ludzi wtedy już dojrzałych, młodzi chłopcy. Jeden z nich Dionizy Sosnowski miał w momencie zakończenia wojny 16 lat. Latał na Zachód w grupie stworzonej przez same władze w ramach wyjątkowo perfidnej prowokacji. Prowokacja była m.in. po to żeby go na końcu rozstrzelać – w roku 1953.

Po niektórych zostały rodziny. Jaki do dziś niosą ze sobą ładunek emocji można się było przekonać na samej promocji. Obok autorki Karoliny Wichowskiej za stołem zasiadł Krzysztof Bukowski, syn Edmunda Bukowskiego, AK-owca i WiN-owca z Wileńszczyzny, którego szczątki były ekshumowane i zostały pochowane. Pan Krzysztof ojca znać nie mógł. Kiedy go aresztowano, miał 10 miesięcy. Ale siedziała też jego mama i kilkanaście osób z jego rodziny. On sam do dziś nie umie ukryć wzruszenia. I prosi żeby te zbrodnie nagłaśniać. Mówić o nich jak najwięcej.

Tym to ważniejszy apel, że do dziś można się spotkać także z szokującymi reakcjami. Ktoś z publiczności zadał sobie specjalnie trud aby przyjść na promocję i spytać: ile kosztuje ekshumacja jednej osoby. I oznajmić, że państwo niekoniecznie powinno „trwonić” takie sumy. Odpowiedziałem, że w naszej cywilizacji uczczenie każdego zmarłego jest obowiązkiem wspólnoty. Co zaś dopiero mówić o bohaterach.

Książka „Łączka” Karoliny Wichowskiej powinna się znajdować w biblioteczce każdego polskiego patrioty.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.