Prof. Żaryn dla wPolityce.pl: Tezy rosyjskiego ambasadora są podwójnie fałszywe. Polskie państwo musi głośno i stanowczo odpowiadać na kłamstwa kremlowskiej propagandy

O komentarz do ostatnich słów i oskarżeń rosyjskiego ambasadora w Polsce - który zarzucił Polsce współodpowiedzialność za wywołanie II wojny światowej - poprosiliśmy prof. Jana Żaryna, cenionego historyka i redaktora naczelnego miesięcznika „wSieci Historii”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ambasador Rosji oskarża nasz kraj i zarzuca Polakom wywołanie II wojny światowej! „Polityka Polski doprowadziła do katastrofy we wrześniu 1939 roku”

Twierdzenia rosyjskiego ambasadora są podwójnie fałszywe. Z jednej strony ich fałsz polega na tym, że jako Polacy byliśmy w XX-leciu międzywojennym stroną i częścią traktatu, którego przestrzeganie było szansą na zachowanie pokoju. Traktat wersalski z roku na rok stawał się jednak coraz mniej faktem, który byłby honorowany przez wszystkich sygnatariuszy. Druga kwestia, która jest fałszerstwem - to fakt, że mówi to ambasador Rosji, czyli państwa, które przejęło w sensie historyczno-politycznym całą sferę tradycji dyplomatycznej po Związku Sowieckim. Tym samym ZSRS, który był jednym z głównych sprawców II wojny światowej. I to nie tylko w zakresie dyplomacji, ale przede wszystkim działań Armii Czerwonej. To absolutny fałsz, że tezy o polskiej rzekomej odpowiedzialności za wybuch II wojny światowej stawia przedstawiciel państwa, które w okresie XX-lecia międzywojennego robiło wszystko, by zniszczyć strukturę pokojową Europy.

Warto zwrócić również na współczesny aspekt tego zagadnienia i odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób polskie państwo powinno zareagować na te nakręcające się prowokacje.

Rosja używa historii w sposób zafałszowany do potrzeb bieżącej polityki. Trzeba działać tak samo - z „drobnym” wyjątkiem - my nie musimy kłamać i fałszować historii. Nie musimy robić propagandy, ale musimy robić politykę historyczną opartą o prawdę i przypominaniu, że różnego rodzaju polskie inicjatywy służyły pokojowi europejskiemu. Odrzucenie polskiej perspektywy spowodowało taki dramat jak wrzesień 1939 roku i dwa totalitaryzmy.

Już rok 1920 był wyraźną próbą zatrzymania porządku wojny w imię utrzymania porządku wersalskiego. W długim trwaniu historycznym Polacy mają i muszą mieć odwagę mówić bardzo głośno, że byliśmy stroną, która wskazywała, że jeżeli nie zachowamy się jako Europa solidarnie, to wszyscy będziemy ofiarami tej decyzji. Tak było w 1939 roku, gdy Brytyjczycy i Francuzi „zyskali czas”, ale co więcej?

Możemy powiedzieć to głośno, przypominając te wydarzenia w kontekście refleksji nad tym, jak należy budować współczesność. Wówczas ta rosyjska propaganda okaże się mała i kłamliwa. Jako polskie państwo musimy reagować spokojnie, ale zdecydowanie i głośno.

not. Sil/svl

CZYTAJ TAKŻE: Jest reakcja MSZ na skandaliczne słowa rosyjskiego ambasadora: „Narracja przedstawiona przez najwyższego przedstawiciela państwa rosyjskiego w Polsce podważa prawdę historyczną”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.