Znalazła się zguba wojownika zmierzającego na Grunwald

Fot. Avatar/wikipedia.org/CC BY 2.0
Fot. Avatar/wikipedia.org/CC BY 2.0

Bijak kiścienia - rodzaju broni obuchowej, zagubionej - jak przypuszczają archeolodzy - przez wojownika ze wschodu w drodze na Grunwald, trafił do Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku. Po konserwacji zabytek zostanie wyeksponowany dla zwiedzających.

Zabytkową broń odnalazł poszukiwacz Maciej Wiśniewski i przekazał ją placówce muzealnej.

Zabytek ten został odnaleziony na terenach ściśle związanych z Państwem Zakonu Krzyżackiego i marszem wojsk polsko-litewskich pod Grunwald. Nie chciałbym podawać dokładnej lokalizacji, bo liczymy, że uda się w tym miejscu przeprowadzić badania, a zdradzanie zbyt wielu sekretów może nie służyć zabytkom

— powiedział kierownik działu archeologiczno-historycznego Muzeum Bitwy pod Grunwaldem dr Piotr Nowakowski.

Wyjaśnił, że ten zabytek to bijak kiścienia - element broni obuchowej, bardzo popularnej wśród wojowników wschodnich, ale nie tylko.

Ten pod Grunwald nie dotarł, bo został zgubiony wcześniej, natomiast możemy zakładać, że zgubił go któryś z wojowników litewskich bądź tatarskich podążających wraz z księciem litewskim na Pola Grunwaldzkie

— podkreślił.

Bijak był zamocowany za pomocą rzemienia albo łańcucha na dzierżaku (kiju) i posługiwano się mniej więcej tak, jak dziś posługujemy się batem czy cepem - po prostu machając starano się tym bijakiem uderzyć przeciwnika, by zadać mu jak największe szkody - wyjaśnił dr Piotr Nowakowski.

Broń - zanim zostanie pokazana publiczności - przejdzie zabiegi konserwatorskie. Na ekspozycję trafi prawdopodobnie w maju przyszłego roku.

W ubiegłym roku poszukiwacz Paweł Grochocki przekazał do grunwaldzkiego muzeum topór bojowy, datowany przez historyków na XIV/XV wiek. Broń została znaleziona na Polach Grunwaldzkich, niedaleko jeziora Łubień. Zabytek przeszedł konserwację i od maja tego roku publiczność może go oglądać na wystawie. Według ekspertów topór mógł być użyty podczas bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku.

bzm/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.