Prof. Jan Żaryn: "Powstanie Warszawskie było starciem cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej z barbarzyństwem". NASZ WYWIAD

Fot. wSieci Historii
Fot. wSieci Historii

Pytanie o sens podjęcia decyzji o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego powinno zostać przysłonięte przez pytanie o wymiar tego Powstania. O to po co tak naprawdę walczyli Powstańcy

— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Jan Żaryn.

wPolityce.pl: Jakie dzisiaj znaczenie dla Polski i Narodu polskiego ma Powstanie Warszawskie i czym tak naprawdę było to Powstanie?

Prof. Jan Żaryn To wydarzenie jest wciąż przez nas odkrywane i odkrywane jest jego znaczenie. Co roku przy jednoczesnym uroczystym obchodzeniu tego dnia próbujemy rozmawiać ze sobą jako Polacy, na ważne tematy związane z Powstaniem. W ubiegłym roku takim tematem była dyskusja o sen podjęcia decyzji o rozpoczęciu Powstania. To nie jest jednak jedyne pytanie jakie powinno paść. Nie ma jedynego najważniejszego pytania, ponieważ każde z nich osobno zasłania nam wielkość tego wydarzenia. Te pytania muszą się mnożyć i muszą być ze sobą w łączności. Jednym z nich i jest ono szczególnie istotne, jest pytanie o system wartości, o który wówczas walczono. Ten system jest wiadomy, oczywisty. Celem Powstania było odzyskanie niepodległości i zwycięstwo nad wrogiem po prawie pięciu latach okupacji. W związku z tym tych celów namacalnych było bardzo dużo i łatwo je wyartykułować.

Ale z perspektywy 2015 roku wydaje się, że przecież to nie była tylko bieżąca walka o powstanie państwa polskiego. To była też walka cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej, która to cywilizacja była obecna w tym wolnym przez 63 dni państwie, z barbarzyństwem, które z jednej strony wkraczało od strony Woli i Ochoty i to barbarzyństwo w sposób ewidentny jest postrzegane. Ale też barbarzyństwem, choć w innym wymiarze, było stanie z bronią u nogi po drugiej stronie Wisły i oglądanie tego starcia cywilizacji łacińskiej z barbarią. Barbarzyństwem był też egoizm, który jak się okazało zdominował wolę i chęć pomocy Powstańcom ze strony zachodnich sojuszników. Można powiedzieć, że w związku z tym pytanie o sens podjęcia decyzji o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego powinno zostać przysłonięte przez pytanie o wymiar tego Powstania. O to po co tak naprawdę walczyli powstańcy. Jeżeli tak to wyartykułujemy, to jest to powstanie bardzo współczesne. Bo dzisiaj też jesteśmy też w fazie prowadzenia walki. Walki cywilizacyjnej.

Na jakich płaszczyznach toczy się ta walka?

Toczy się w przestrzeni cywilizacyjnej. Jest to walka pomiędzy zwolennikami życia, a zwolennikami śmierci. Pomiędzy zwolennikami przekraczania barier w imię polepszenia dzieła Boga, a w gruncie rzeczy w imię wygody życia i próby udowodnienia sobie przez człowieka, że on sam potrafi wyleczyć się z niedoskonałości np. takich jak niepłodność, starość. Człowiek postanowił znaleźć na to rzekome lekarstwo w postaci in vitro i eutanazji. Zrobił to nieświadom do czego może to prowadzić.

Mówił Pan o systemie wartości. Przecież ten system wartości nie był jednakowy dla wszystkich powstańców. Walczyli ludzie różnie patrzący na świat…

Mówimy jednak o pokoleniu, które mimo wszystko miało bardzo podobny do siebie system wartości, który bez wątpienia bywał różnie artykułowany. Istniało wiele różnic pomiędzy zwolennikami obozu socjalistycznego, piłsudczykowskiego, czy też narodowego. Te różnice widoczne były też pomiędzy dowódcami Powstania. Chociażby pomiędzy Chruścielem „Monterem”, a dowódca Powstania na Mokotowie, czyli pułkownikiem Rokickim. Są te różnice oczywiście widoczne, ale były zdecydowanie drugorzędne wobec powszechnej zgody na obronę takich wartości jak chociażby wolność, rozumiana też jako prawo jednostki  do życia w wolnym organizmie wspólnotowym, czyli wolnym i suwerennym Narodzie. A ta wolność i suwerenność Narodu jest wtedy gdy zaistnieje suwerenne państwo. Natomiast już odpowiedzi na pytanie co to znaczy suwerenne państwo będą różne. Zgoda była powszechna co do tego, że system powojennej Polski to ma być system demokratyczny. Kształt tego systemu, w sensie zestawu wartości, miał być oczywiście różny. Dla obozu endeckiego, co można przeczytać chociażby w głównym organie Stronnictwa Narodowego czyli w wychodzącej w Powstaniu „Walce”, walka toczyła się o katolicką Polskę. Natomiast w prasie socjalistycznej rzecz jasna nie przeczytamy o katolickiej Polsce, tylko o Polsce sprawiedliwej, w której robotnicy będą mogli żyć godnie. Niezależnie od tego jaki kierunek nadalibyśmy Ojczyźnie, ponad wszystko miała być ona wolną.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.