Rosja "stanowczo żąda" od Polski wstrzymania rozbiórki pomnika komunistycznego kata! "Warszawa odmawia słuchania naszych ostrzeżeń"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

MSZ Rosji „stanowczo żąda” od władz Polski oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, by zapobiegły rozbiórce pomnika generała armii sowieckiej Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie. Polskie MSZ odpowiada, że decyzje dotyczące pomników leżą w gestii władz lokalnych.

Rosyjskie MSZ w opublikowanym w piątek komunikacie powołuje się na wypowiedzi władz powiatu braniewskiego o uprawomocnieniu się „decyzji o rozbiórce” pomnika. Wypowiedzi te - oświadczyło ministerstwo - „świadczą o tym, że Warszawa odmawia słuchania naszych ostrzeżeń i kontynuuje eskalację rozpętanej przez nią ‘wojny z pomnikami’”.

Stanowczo żądamy od władz Polski i od bezpośrednio nadzorującej ten temat ROPWiM, by zapobiegły rozbiórce pomnika (…) i zapewniły w ten sposób przestrzeganie umowy między rządem Federacji Rosyjskiej i Rzeczpospolitej Polskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 r., a także Traktatu między Federacją Rosyjską i Rzeczpospolitą Polską o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej Współpracy z 22 maja 1992 roku

— głosi komunikat opublikowany na stronie internetowej.

Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski powiedział, że polsko-rosyjska umowa międzyrządowa ws. upamiętnień jest realizowana.

Państwo otacza opieką cmentarze i miejsca pochówku. Decyzje dotyczące pomników leżą w gestii władz lokalnych

— podkreślił Wojciechowski.

Rosyjskie MSZ podaje, że „tylko w minionym roku w Polsce doszło do co najmniej 10 przypadków zbezczeszczenia lub zniszczenia radzieckich obiektów o charakterze memorialnym”. Incydenty te - kontynuuje ministerstwo - „nie zostały skomentowane przez oficjalną Warszawę, a protesty strony rosyjskiej ws. wszystkich tych oburzających przypadków nie spotkały się z należytą reakcją”.

Na temat pomnika wypowiedział się także przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu) Siergiej Naryszkin.

Informacja o rozebraniu pomnika wywołuje szczere ubolewanie i wzburzenie

— powiedział dziennikarzom Naryszkin, cytowany przez agencję TASS. Według niego taka decyzja „obraża uczucia milionów potomków żołnierzy Armii Czerwonej, Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, Polaków, Gruzinów i wielu innych, którzy zginęli wyzwalając naród polski od faszyzmu”.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych