Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Piotr: jeżeli nie wierzą to ich sprawa…dużo tracą…myślą, że są fajni…ale ud razu by ich nazywać bydłem?

Krystian: Bez przegiecia… dlaczego ktos jest nazywany bydlem, tylko dlatego, ze nie poszedl w procesji?

Maria: Musimy każdego grzesznika kochać i go nawracać, bo za takie „:bydło” własnie umarł Pan Jezus. Dla tego nie jest po chrześcijańsku odmawiać grzesznikowi prawa do nazywania go człowiekiem.

Krzysztof: Dzięki takim głupim tekstom wielu ludzi odwraca sie od Kościoła a jeszcze większa ilość atakuje ten kościół . Jeżeli Pan chodzi do Kościoła to obawiam się, że to „chodzenie” jest tylko na pokaz i kolokwialnie ujmując, gówno Pan z niego wynosi.

Na co Zawisza odpowiadał:

Oboje państwo się mylą: primo, zasady co najmniej dobrego wychowania podpowiadają, jak należy się zachować się obok procesji, nawet w niejuczestnicząc. Aż żal, że taką rzecz trzeba tłumaczyć… Secundo, bydło widać wyraźnie na pierwszym zdjęciu. Nie klęka.

Jak bydło, bo w odpowiedniej sytuacji należy umieć odpowiednio się zachować. Owszem, każdy robi, co chce i każdy jest oceniany. Kto nie zna zasad dobrego zachowania, oceniany jest przeze mnie jak bydło. Przecież w ten sposób robię, co chcę i jest ok. Very OK Emotikon smile

Ja nie zmuszam do klękania. Nikogo z tam siedzących jakoś nigdy nie zmusiłem. Nazywam ich zachowania bydlęcym. Mają wolność działania, a ja mam wolność oceny.

Paru osobom należy się podwójne wyjaśnienie. Po pierwsze, bydło widać wyraźnie na pierwszym zdjęciu, a na drugim - niech każdy wysnuje refleksję… Po drugie i ważniejsze, katolik klęka na widok Najświętszego Sakramentu, zaś nie-katolik co najmniej wstaje lub, w ostateczności, siada poprawnie. Natomiast nie udaje, że nie zauważa lub nie siedzi ostentacyjnieni lekceważąco tyłem. Wtedy zachowuje się chamsko i, nawet nie będąc bydłem, jak bydło! Nota benew ten sam siedzący tyłem za chwilę oddaje cześć bez mała religijną tęczy w tle. Krystian Ziętek wykazał kompletnym brakiem kompetencji kulturowej.

Do meczetu nie wchodzę w butach. Gdy idzie procesja, okazuję jej szacunek. Albo wolę promować chamstwo i nazywać się Krzysztof Kubiszewski.

Apeluje się o rozum. Nie ma tu mowy o „chodzeniu w procesjach”, ale o zachowaniu się na widok procesji. Kto nie umie tego na drugim obrazku, zachowuje się nierozumnie, jak bydło na pierwszym. Nie jest bydłem, a zachowuje się JAK bydło. Proste.

Nie zabrakło pytań o relację „parad równości” do procesji katolickiej:

Bartosz: Procesja to nic innego jak pochód wierzących manifestujących swoją przynależność religijną. Dlaczego uważasz, że należy się jakiś wyjątkowy szacunek i specjalne traktowanie ze strony postronnych? Jak ktoś się nie identyfikuje z twoim kultem, to oczywiste jest, że będzie sobie kulturalnie pił piwko zamiast dołączyć się do śpiewów i modlitw.

Jak parada równości będzie szła, to rozumiem, że złożysz należyty szacunek ludziom manifestującym w niej swoje poglądy? Stojących z boku i pijących piwo nazwiesz bydłem, prawda? Czy może jednak standardowo zastosujesz mechanizm zwany hipokryzją?

Artur Zawisza odpowiedział:

Za paradą stoi nihilizm, a procesją - dwa tysiące lat cywilizacji. Głupiutkim przypomnijmy, że wszystko to dzieje się na placu Zbawiciela. Zbawiciela.

Marcin z kolei pocieszał, że takie obrazki jak na zdjęciu z pl. Zbawiciela są jednak wyjątkiem:

Cóż, epicentrum warszawskiego lemingradu. Jako rodowitemu warszawiakowi trochę mi wstyd, ale na pocieszenie pozostaje to, że ta knajpa przy pl. Zbawiciela, to jeden z głównych wybiegów hipsterii rurkowo-palikociarskiej. Tam zawsze tak będzie. Na szczęście przeważają miejsca gdzie jest normalnie.

Jakie jest Państwo zdanie na ten temat? Czy Zawisza przesadził? Zwrócił uwagę na ważny problem? A może niepotrzebnie obraża współrodaków?

Skaj

---

Gender - groźna kulturowa inwazja!

Polecamy wSklepiku.pl książkę naszej publicystki Marzeny Nykiel „Pułapka Gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji”.

Strona 2 z 2