Akcja „Żonkile”. Warszawiacy upamiętnili 72. rocznicę powstania w getcie. GALERIA ZDJĘĆ

fot. PAP / Jakub Kamiński
fot. PAP / Jakub Kamiński

850 wolontariuszy wzięło w tym roku udział w trzeciej edycji akcji „Żonkile” upamiętniającej 72. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przypinki w kształcie żonkili i ulotki informacyjne rozdawali oni w niedzielę w różnych punktach stolicy.

Akcja społeczno-edukacyjna „Żonkile” organizowana przez Muzeum Historii Żydów Polskim POLIN ma na celu propagowanie wiedzy na temat powstania w getcie warszawskim. Żonkil stał się symbolem pamięci wydarzeń z wiosny 1943 roku dzięki ostatniemu przywódcy zrywu Markowi Edelmanowi, który co roku składał bukiet żółtych kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta w rocznicę wybuchu powstania.

Tego roczna akcja jest rekordowa pod względem liczby ok. 850 wolontariuszy, którzy rozdawali ulotki z informacjami o powstaniu w getcie oraz papierowe przypinki w formie kwiatów i namawiali przechodniów do umieszczania ich na ubraniach jako symbolu pamięci o powstaniu. Wolontariusze przeszli kilkutygodniowe szkolenie, podczas którego m.in. zwiedzali wystawę stałą Muzeum POLIN, uczestniczyli w warsztatach komunikacyjnych i poznawali historię warszawskiego getta.

Jak zaznaczają organizatorzy, „Żonkile” to ważny projekt edukacyjny przypominający o powstaniu w getcie warszawskim.

Tą akcją chcemy sprawić, by pamięć o powstaniu stała się częścią wspólnej świadomości historycznej Polaków i Żydów i jednym z elementów kształtujących tożsamość mieszkańców stolicy

— napisano na stronie poświęconej akcji.

Organizatorzy dodają, że żonkile, symbolizują „pamięć, szacunek i nadzieję”.

Powstania w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 roku. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa oraz formacji pomocniczych. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. 8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy ŻOB. Nielicznym bojowcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta. Jednym z nich był ostatni dowódca ŻOB, Marek Edelman, zmarły w 2009 roku.

ŁS / PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.