Autor książki „Wilczęta. Rozmowy z dziećmi Żołnierzy Wyklętych”: "Chciałem wkroczyć w nieznany dotąd teren". NASZ WYWIAD

fot. Jan Lorek
fot. Jan Lorek

Rozmowa z Kajetanem Rajskim, autorem książki „Wilczęta. Rozmowy z dziećmi Żołnierzy Wyklętych” i jej kontynuacji

Kiedy i gdzie odbędzie się oficjalna prezentacja „Wilcząt 2”?

Kajetan Rajski: Premiera „Wilcząt 2” będzie miała miejsce 26 marca o godz. 18.00 w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie przy ul. Wita Stwosza 12. Swoje przybycie zapowiedzieli moi rozmówcy, zarówno z pierwszego, jak i drugiego tomu. Rzecz jasna wszyscy zapewne nie zdołają przyjechać, z racji na podeszły wiek, ale będzie to jedna z niewielu okazji, aby spotkać się z tak wieloma z nich oraz usłyszeć z ich ust – nie tylko za pośrednictwem książki – fragmenty ich historii, a także uzyskać od nich autografy. Udział w uroczystości zapowiedziała także pani Zuzanna Kurtyka oraz prof. Krzysztof Szwagrzyk.

Jak została przyjęta książką „Wilczęta”? Skoro ukazuje się druga część, zakładam, że musiała się spotkać z dobrym odbiorem czytelników.

Przygotowując tę publikację spodziewałem się, że pewne zainteresowanie książką zapewne będzie. Ale nigdy bym nie przypuszczał, że aż takie! Z zaskoczeniem przywitałem na premierze pierwszego tomu „Wilcząt” kilkaset osób, a niedługo później zacząłem otrzymywać pierwsze zaproszenia na spotkania autorskie. Do dziś wszystkich spotkań było 110, praktycznie we wszystkich rejonach Polski. Otrzymałem mnóstwo pozytywnych listów oraz e-maili mówiących o tym, że przygotowanie takiej publikacji było niezwykle potrzebne. Dotąd bowiem nie było książki, w której można byłoby znaleźć rozmowy z dziećmi Żołnierzy Wyklętych. Głównym zatem impulsem do przygotowania tej publikacji była chęć wkroczenia na nieznany dotąd teren w polskiej historiografii – represji systemu komunistycznego wobec rodzin, a w szczególności dzieci Żołnierzy Wyklętych.

Kiedy zrodziła się myśl, żeby przygotować drugą książkę?

Już podczas premiery tomu pierwszego. Widząc przed sobą tłumy zainteresowanych zapowiedziałem, że dołożę wszelkich starań aby w nadchodzącym – 2015 – roku ukazał się drugi tom „Wilcząt”. Przygotowania trwały znacznie krócej, nabrałem już pewnego doświadczenia, a i przyszli rozmówcy chętniej zgadzali się na udzielenie wywiadu widząc pierwszy tom „Wilcząt”. Przekonanie bowiem dzieci Żołnierzy Wyklętych do opublikowania rozmów z nimi było bodaj najtrudniejsze w całym procesie przygotowania książki. Część osób odmówiło udzielenia wywiadu argumentując to strachem przed przykrymi konsekwencjami. Inni podkreślali, że przeżycia z ich dzieciństwa były tak traumatyczne, że nie chcą do tych czasów wracać.

Czy jest to kontynuacja, czy jednak czymś się różni od pierwszej części? Jak to wygląda od strony treści rozmów?

W drugim tomie „Wilcząt” Czytelnicy znajdą dwanaście obszernych wywiadów, podobnie zresztą jak w tomie pierwszym. Wszyscy jednak rozmówcy to nowe osoby. W pierwszej części znajdowały się wywiady m.in. z Andrzejem Pileckim, synem rotmistrza Witolda Pileckiego, Markiem Franczakiem, synem Józefa Franczaka „Lalusia”, Januszem Niemcem, synem majora Antoniego Żubryda, czy też z Adamem Brońskim, synem Zdzisława Brońskiego „Uskoka”.

A z kim rozmowy możemy znaleźć w tomie drugim?

Do najbardziej znanych Żołnierzy Wyklętych, z których dziećmi przeprowadziłem wywiady w tomie drugim, należą niewątpliwie Józef Kuraś „Ogień”, Stanisław Sojczyński „Warszyc” oraz Romuald Rajs „Bury”. Drugi tom „Wilcząt” otwiera rozmowa z Kazimierzem Jachimkiem, synem Józefa Jachimka. Mój rozmówca jako piętnastolatek został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Funkcjonariusze co drugi dzień bili go kastetem po głowie chcąc z niego wydobyć zeznania obciążające ojca… Wstrząsającą historię przekazuje także Magdalena Zarzycka-Redwan, urodzona na Zamku w Lublinie, której mama po porodzie natychmiast zmarła. Władze więzienia trzymały niemowlę w celi przez dwa lata i dwa miesiące! Dopiero po tym czasie umieścili dziecko w sierocińcu, jednak nie był to koniec represji wobec Magdaleny.

„Wilczęta 3” – jest może taka myśl?

Myślę, że przygotowanie trzeciego tomu byłoby bardzo skomplikowane, choćby z racji trudności, które towarzyszą pracom nad „Wilczętami”. Obiecuję jednak, że na pewno pozostanę w tematyce antykomunistycznego podziemia. Mam już zresztą kilka pomysłów.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał Jan Lorek

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych