„Zginęli za to, że byli Polakami”. 71. rocznica zagłady polskiej wsi Huta Pieniacka

Fot. Stanisław i Andrzej Tomczakowie/Wikipedia.org na lic. CC BY-SA 3.0
Fot. Stanisław i Andrzej Tomczakowie/Wikipedia.org na lic. CC BY-SA 3.0

W 71. rocznicę zagłady polskiej wsi Huta Pieniacka k. Brodów odbyła tam 28 lutego pielgrzymkę delegacja z Polski. Z kolei pielgrzymi z Ukrainy uczcili w tym dniu pamięć Ukraińców zamordowanych w marcu 1945 r. w Pawłokomie, wsi położonej nad Sanem k. Dynowa.

Przy pomnikach odsłoniętych w Pawłokomie w 2006 r. i w Hucie Pieniackiej w 2009 r. z udziałem ówczesnych prezydentów Polski i Ukrainy Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenki sprawowano nabożeństwa żałobne.

W Hucie Pieniackiej modlitwę ekumeniczną z udziałem księży łacińskich oraz Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego i Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego przewodniczył ks. infułat Józef Pawliczek, wikariusz generalny archidiecezji lwowskiej. Panichidzie (nabożeństwu żałobnemu) w Pawłokomie przewodniczył greckokatolicki biskup pomocniczy archidiecezji przemysko-warszawskiej Eugeniusz Popowicz.

„Zginęli za to, że byli Polakami” – mówiono w Hucie Pieniackiej. „Zginęli za to, że byli Ukraińcami” – powtarzano w Pawłokomie.

Obecność państwa i dzisiejsze sprawowanie tego nabożeństwa i modlitwy są świadectwem, że ostatecznie zawsze zwycięża dobro. Przyjeżdżamy tutaj, bo prawda jest dla nas wiadoma, nie musimy niczego udowadniać. Tutaj zamordowano, spalono naszych najbliższych. Przyjeżdżamy tutaj także po to, żeby nauczyć się modlić, także za oprawców. Mamy w pamięci słowa naszych dziadków, rodziców, którzy odchodząc z tego świata mówili: „od nienawiści broń nas, Panie!”

— powiedziała prezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka, Małgorzata Gośniowska-Kola, której matka urodziła się w tej miejscowości.

Czas leczy rany i czas zmienia nas, przychodzą nowe pokolenia

-– zaznaczył w słowie po modlitwie w Pawłokomie Wołodymyr Sereda, prezes Towarzystwa „Nadsiannia” (Nadsanie) i Związku Stowarzyszeń Deportowanych Ukraińców „Zakierzonnia” (Zakerzonie).

Oczywiście, że sposób myślenia tych ludzi sprzed 70 lat temu był inny. Przeciętni Polacy to są życzliwi Europejczycy, którzy wczuwają się w problemy ukraińskie oraz wspierają nasz naród, na ile jest to możliwie. I jest to dla nas, starszego pokolenia, bardzo dobry sygnał również dla naszych dzieci i wnuków

— dodał.

Współorganizatorami uroczystości rocznicowych w Hucie Pieniackiej było Stowarzyszenie Huta Pieniacka z Polski, konsulat RP we Lwowie i miejscowe organizacje polskie, a w Pawłokomie – społeczność ukraińska w Przemyślu i Towarzystwo „Nadsanie” ze Lwowa. Zostały złożony kwiaty i zapalone znicze.

28 lutego 1944 r. polska wieś Huta Pieniacka została doszczętnie spalona przez 4. pułk policji SS i ukraińskie oddziały SS Galizien. Ofiarą padło tam od 800 do 1200 osób narodowości polskiej.

1-3 marca 1945 r. w Pawłokomie k. Dynowa 366 Ukraińców zostało zabitych przez Polaków.

wrp,KAI


Nowe wydanie „wSieci Historii” już w sprzedaży!

Miesięcznik dostępny również w formie e-wydania - szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.