Żołnierze Wyklęci - prawdziwie wolni Polacy

fot. You Tube
fot. You Tube

Jarosław Marek Rymkiewicz powiedział, że Wolność trzeba zdobywać siłą. Zawsze.

Ludzie słabi i bojaźliwi prędzej czy później i tak będą niewolnikami. Prędzej czy później znajdzie się jakiś despota czy cwaniak, który wykorzysta tę ich spolegliwość. Jeśli ponadto dana społeczność jest niezbyt wyedukowana – łatwo popadnie w inne stany zniewolenia, np. w niewolę ekonomiczną (jak polscy kredytobiorcy, którzy traktowali doradcę bankowego jak swego przyjaciela).

W przeszłości niezależność zachowywały te narody, które posiadły umiejętność samoobrony i nie wahały się ponieść w obronie swej wolności największych ofiar, z poświęceniem życia  włącznie. Kraje, które tę zdolność utraciły, często cedowały swe bezpieczeństwo na wojska zaciężne. A te postępowały różnie – zależnie od okoliczności. Istniało niebezpieczeństwo, że będą służyć temu, kto więcej zapłaci… Albo że stchórzą, gdy zrobi się naprawdę niebezpiecznie i przeliczą sobie, że nie warto tracić życia za żadne pieniądze… Albo – widząc degrengoladę rządzących i lemingowatość obywateli – zrobią pucz i sięgną po pełnię władzy dyktatorskiej…  

Dlatego mądrzy władcy dbali o podtrzymanie umiejętności samoobrony u swych poddanych, dbali też o ich wychowanie w kulcie patriotyzmu i poświęcenia dla wspólnej sprawy. To właśnie dlatego 300 Spartan potrafiło powstrzymać niezliczoną armię Persów! A stosunek liczebny 40:1  nie przerażał polskich żołnierzy pod Wizną… Dlatego też wygraliśmy beznadziejną zdawałoby się  Bitwę Warszawską, dzięki czemu nie dopuściliśmy do mordowania Polaków przez sowiecką Rosję przez kolejnych 20 lat… W tym czasie na ziemiach zajętych przez Armię Czerwoną zagłodzono 8 mln Ukraińców i zabito ponad 100 tys. obywateli polskich, a drugie tyle wysiedlono do łagrów (1937-1938 – czyli podczas pokoju!). Gdybyśmy poddali się w 1920 roku – Katynia by nie było, bo masowe egzekucje polskich oficerów i patriotów odbywałyby się w całej Rzeczypospolitej, a syberyjskie gułagi zapełniłyby się milionami naszych obywateli już w dwudziestoleciu międzywojennym…

Jeśli przerwa między wojnami na danym terenie trwa zbyt długo, a naród zapomina o swej historii – przebudzenie z tego letargu może być bardzo bolesne. Taka chwilę mamy właśnie teraz; przez zlikwidowanie poboru, brak edukacji historycznej i demoralizowanie społeczeństwa młodzi Polacy (jak i większość młodych Europejczyków) utracili zdolność do obrony swego kraju i swej wolności. A zagrożenie ze strony „zielonych ludzików” i dżihadu narasta…  

Dlaczego tak się dzieje?  

Dumny i waleczny naród nie da sobie „dmuchać w kaszę”. Żywo reaguje na niesprawiedliwość i krzywdę, zmienia w wyborach lub siłą obala zdemoralizowaną władzę, nie pozwala narzucić ojczyźnie obcego jarzma.

Naród wystraszony i ogłupiony – traci godność i wolę zmieniania rzeczywistości na lepszą. Nie  rozumiejąc otaczającego go świata i jego mechanizmów zniewalania ma coraz niższe poczucie własnej wartości, coraz niższe oczekiwania. Odcięty od swych korzeni, bezradny – zamiast zmieniać kraj – opuszcza go lub siedzi cicho jak mysz pod miotłą, harując na umowach śmieciowych niczym współczesny niewolnik; bez nadziei na  lepszy byt, należną mu opiekę medyczną czy godną emeryturę. Zgadza się nawet na fałszowanie wyborów i wyprzedaż majątku narodowego, a w przypadku zagrożenia ucieka – zamiast stawić czoła niebezpieczeństwu. I wygrać – jak to niegdyś bywało…

Wmawia się nam,  że broń to coś złego, że lepiej się jej nie dotykać, że obroni nas NATO lub „profesjonaliści” z naszej mini-armii (złożonej w większości z generałów i oficerów). Młodzież wychowuje się na lemingowate mimozy, na zdemoralizowanych egoistów, bez woli walki, bez wiary w jakiekolwiek działanie dla dobra ogółu, bez nadziei na zmianę Polski na lepszy, przyjazny mieszkańcom kraj…  

Dlatego tak niebezpieczny jest dla postkomunistycznych pogrobowców odradzający się w młodym pokoleniu kult Żołnierzy Wyklętych. Dlatego tak ważne jest ustanowione przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego święto „Żołnierzy Wyklętych”. Młodzi sami  czują, że lepiej identyfikować się z nimi, należeć do spadkobierców ludzi odważnych, mądrych i szlachetnych niż do skundlonych zaprzańców… I z własnej woli zapełniają strzelnice, poligony i sale treningowe – wbrew zniewieściałym, tęczowym trendom i genderowym nowinkom… Cześć i Chwała Bohaterom!

PS: Wkrótce na rynku księgarskim ukaże się tomik (cz.II) moich wierszowanych felietonów z „Naszego Dziennika”. Dziś – z okazji Dnia Żołnierzy Wyklęych – chciałbym  przypomnieć jeden z tych wierszy…

SPOWIEDŹ ŻOŁNIERZA WYKLĘTEGO

***

W dzień mojej śmierci – sam, z myślami swymi,

W pełni świadomy przypisanych win,

Chcę wyspowiadać się przed potomnymi.

Ja – prosty żołnierz… Polskiej ziemi syn…

***

Mówię do sędziów splamionych czerwienią:

Zbrodniarze w togach – w twarz śmieję się wam!

I żadna kara już mnie nie odmieni.

Ja wasze sądy w pogardzie dziś mam…

***

Wina to wielka –  miłość do  Ojczyzny;

Jestem Polakiem – nie zmienicie mnie!

Zbrodnią mą – wiara. Korzyściami – blizny.

Wolności mojej nie wyrzeknę się…

***

I nie potrafię wyzuć się z honoru,

Swego sumienia – jak wy – wódką spić…

Bo mi Dekalog nie daje wyboru…

Przesłanie ojców mówi mi, jak żyć…

***

Nic nie pomogły tortury do rana;

Ciało zhańbione, a duch z katów drwi!

Wybite zęby, paznokcie zerwane,

Lecz Polak hardy wciąż w mym ciele tkwi…

***

Grzechy czas wyznać (uczynkiem i myślą).

Ubecjo! Ciężki miałaś ze mną chleb…

Wiem – nie rokuję poprawy na przyszłość!

Wyrok jest jeden – kula prosto w łeb…

***

Odchodzę cicho, lecz moje przesłanie

Będzie jak źródło prawdy dalej bić;

Gdy zdrajca sędzią, katem zaś zaprzaniec,

„Bandytą” musi patriota być!

***

Więc mnie oskarżcie o faszyzm i zdradę!

Zabijcie nocą strzałem w głowy tył!

Wrzućcie do dołu! Idźcie na paradę

Fetować pogrzeb Narodowych Sił…

***

Lecz nie strujecie wszystkich jadem wężym,

Choćby minęło nawet i sto lat.Wolność wybuchnie. I Polska zwycięży,

A hańbę waszą pozna cały świat…

PS: Zapraszam 1 marca br na okolicznościowy koncert do krakowskiej Rotundy. Wystąpią: Andrzej Kołakowski, Tadek Firma Solo, zespół Forteca i niżej podpisany.

Więcej tu

Zapraszam też do Lublina (4-6 marca br, KUL), na Festiwal Filmów o Żołnierzach Wyklętych. 5 marca biorę udział w panelu dyskusyjnym na temat nowych form promocji patriotyzmu i historii…

W Krakowie na pewno usłyszycie ballady:

Ballada o rotmistrzu Pileckim

“Ostatni Nabój” (Historia Roja)

Błogosławiony płynie czas  (Inka)

 

“Quo vadis, Polonia?” (premiera)

Marsz Najemnika


Poznaj historię wielkich bohaterów!

Polecamy wSklepiku.pl książkę: „Żołnierze wyklęci Niezłomni bohaterowie”.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.