Prezydent Bronisław Komorwski udzielił wywiadu gazecie Michnika. Ukaże się jutro, ale już dziś na stronie internetowej prezydent.pl można zapoznać się z jego fragmentem.
We fragmencie opublikowanym na stronie prezydenckiej ani razu w kontekście Auschwitz nie padła nazwa twórców obozów. Czy tak będzie w wydaniu papierowym? Nie wiadomo. Proszę jednak zobaczyć przemówienie prezydenta z 2011 roku:
Przemówienie prezydenta Komorowskiego na uroczystości 66. rocznicy wyzwolenia Auschwitz
Komorowski ani razu nie użył słowa „Niemcy” w kontekście obozu, a jedynie w kontekście prezydenta Niemiec, który stał obok! Są za to beznarodowi „naziści”. Samo przemówienie jest… typowe dla obecnej głowy państwa. Np. to zdanie:
To pierwsze chyba tego rodzaju wydarzenie, kiedy prezydenci Polski i Niemiec mogą być razem w tak niezwykłym miejscu.
Zważywszy na pamięć ofiar największej „fabryki śmierci” w dziejach ludzkości lepiej nie wnikać co autor miał na myśli mówiąc o „niezwykłym miejscu”…
Dosłowność w czasie takich przemówień, gdy obok znajdują się - jak w tamtym przypadku - prezydenci Niemiec i Izraela przydałaby się Polsce. Wiele mediów zagranicznych je tłumaczy i omawia. Nie warto tracić takich okazji dla poprawności politycznej.
Problem w tym, że korzystają na niej niemieccy fałszerze historii prowadzący od lat wielką batalię zmiany świadomości historycznej wśród współczesnych pokoleń. Jednym z elementów tej zmiany jest zastąpienie niemieckich sprawców, np. hekatomby holokaustu, beznarodowościowymi nazistami. Nierealne? Stacja telewizyjna CNN na swojej stronie internetowej napisała właśnie o „polskim obozie Auschwitz”. Po akcji m.in. Reduty Dobrego Imienia i setki piszącym maile Polaków zmieniła to zdanie na:
Nazistowskie obozy w Polsce okupowanej przez Niemcy.
Znaczy to tyle – według redaktora strony amerykańskiej telewizji, że obozów koncentracyjnych i zagłady w Polsce nie budowali Niemcy, lecz naziści. Niemiecka polityka historyczna jest zatem tak skuteczna, że Amerykanin prawdopodobnie nie wie, że Auschwitz stworzyli Niemcy.
Zachowawczość Komorowskiego bardzo doceniają nasi zachodni sąsiedzi. To widać po nielicznych artykułach na jego temat. Nie ma w nich tego jadu, jaki wylewany był na śp. Lecha Kaczyńskiego (za życia i także po śmierci). Ale tamten prezydent traktował historię poważnie i po imieniu, więc to mogło się Niemcom nie podobać.
Działalność na polu polityki historycznej obecnego prezydenta rujnuje polską walkę z krzywdzącymi Polskę sformułowaniami „polskie obozy” i stereotypami. To fajnie, że Komorowskiego oklaskują Niemcy, zadowoleni, że nie przypomina im się ich krwawych dzieł. Jednak jest coś ważniejszego, niż zadowolenie obcokrajowców z wypowiedzi Prezydenta Rzeczypospolitej.
——————————————————————————————
Prawda o Auschwitz okiem fotografa:„Fotograf z Auschwitz” autorstwa Anny Dobrowolskiej. Jest to opowieść świadka, fotografa Wilhelma Brasse, który spędził w obozie koncentracyjnym w Auschwitz aż 5 lat. Nie tylko widział więcej niż przeciętni więźniowie, ale też dokumentował wszystko co mu kazano.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/231169-prezydent-komorowski-na-strazy-dobrego-samopoczucia-naszych-zachodnich-sasiadow-zbyt-oszczednie-uzywa-slowa-niemiecki-w-kontekscie-obozow-zaglady