Msza święta w 75. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. „Jeżeli chcemy budować przyszłość, należy koniecznie odkłamać przeszłość”. ZOBACZ ZDJĘCIA

PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański

Mszą świętą przy Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie uczczono w środę w Warszawie - w 75. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę - pamięć jej ofiar. W towarzyszących mszy uroczystościach udział wzięła m.in. prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Jeżeli chcemy budować przyszłość, należy koniecznie odkłamać przeszłość

podkreślił podczas mszy biskup polowy WP Józef Guzdek.

Jego zdaniem przez wiele lat w powojennej Polsce byliśmy świadkami kontrolowania przeszłości.

Historia naszego narodu była pisana tak, aby uzasadnić bieżące interesy i polityczne sojusze. Dlatego w wolnej Polsce jesteśmy zobowiązani wracać do wydarzeń skrywanych przez wiele lat za kurtyną milczenia, a nawet zamierzonego kłamstwa

— mówił.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Nie słyszeliśmy przez wiele powojennych lat szkolnych lekcji historii o agresji z 17 września 1939 roku, o tajnym porozumieniu Ribbentrop-Mołotow, o tysiącach zamordowanych i poległych oraz setkach tysięcy naszych rodaków, którzy zostali deportowani na daleką północ sowieckiej Rosji i bezkresne stepy Kazachstanu. Surowo zakazane było wypowiadanie słów: Katyń, Ostaszków, Miednoje, Bykownia, Kołyma, które stały się symbolami ludobójstwa. A jeśli ktoś odważył się mówić lub pisać na ten temat, spotykały go represje, więzienie, a nawet śmierć

— dodał.

Podczas uroczystości, które odbyły się po mszy, odczytano list od prezydenta Bronisława Komorowskiego do uczestników obchodów 75. rocznicy sowieckiej agresji na Polskę. W uroczystościach wzięła udział też m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent stolicy oddała hołd ofiarom sowieckiej agresji.

Uroczystości, w których uczestniczył także m.in. minister obrony Tomasz Siemoniak, zakończyły się apelem pamięci, salwą honorową i odśpiewaniem Hymnu Sybiraków.

PAP/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.