"Czterej Śpiący" na zawsze w magazynie!? "Wyborcza" ogłasza tajną decyzję PO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Czy upamiętniający Armię Czerwoną symbol sowieckiej dominacji – pomnik „Czterech Śpiących” – trafi ostatecznie na śmietnik historii? Podobno zostało to przesądzone!

Portal wPolityce.pl wielokrotnie wzywał władze stolicy, z Hanną Gronkiewicz-Waltz na czele, by z warszawskiej Pragi raz na zawsze zniknął fałszujący historię monument „Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni”. Mobilizowaliśmy w tej sprawie opinię publiczną.

CZYTAJ WIĘCEJ: LIST OTWARTY. „Armia Czerwona nie przyniosła Polsce wolności i niepodległości, ale nowe zniewolenie”

Być może zwycięstwo jest bliskie!

Pomnik nie wróci na Pragę. Decyzja zapadła w kuluarach PO

— donosi gazeta.pl.

Portal przypomina, że monumentu na pl. Wileńskim nie ma od blisko trzech lat, bo przeszkadzał przy budowie II linii metra. Radni PO przystali na demontaż, zastrzegając jednak w uchwale, że pomnik „Czterech Śpiących” wróci. Teraz jednak postanowiono inaczej.

W warszawskiej PO zapewniają, że monument na ulice Pragi nie wróci. Jak opowiada jeden z wpływowych polityków PO, decyzja zapadła w dyskrecji, ale jest ostateczna

— podaje gazeta. pl.

Sprawy mają się tak, że nikt w naszej partii nie chce tego pomnika, przeciwna jest też pani prezydent. Figury żołnierzy są po renowacji, leżą w magazynie i tak już pozostanie do czasu, kiedy Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie rządziła miastem

-– zapewnia działacz Platformy.

Rozmówca portalu na pytanie, dlaczego nie ogłoszono tej decyzji, odpowiada, że PO nie chce sporów ideologicznych, bo psują one partyjne notowania. Znaczenie ma też – jak zaznacza - ogólny nastrój w związku z sytuacją na Ukrainie.

Czy „Czterej Śpiący” rzeczywiście trafią na zawsze do lamusa historii? Dopóki nie ma w oficjalnych decyzji - zachowujemy ostrożność. Oby nie okazało się , że informacja „Wyborczej” to jedynie przedwyborcza „wrzutka” Platformy. Sprawy pomnika na pewno nie pozostawimy. Presja ma sens!

JKUB/gazeta.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych