Bez Powstania Warszawskiego Polska stałaby się 16. republiką ZSRS
— mówi w rozmowie z „Polską The Times” prof. Norman Davies, autor wielu książek historycznych, również tych poświęconych zrywowi z 1944 roku.
Zdaniem historyka ważny w całym wydarzeniu był pewien nurt romantyczny, który cechował Polaków.
W Powstaniu był element romantyczny. Polacy powiedzieli, na tym polega wojna, mieli świadomość, jakie konsekwencje niesie ze sobą walka z Niemcami. By zdecydować się na udział w Powstaniu, trzeba było mieć w sobie romantyczną wizję. (…) Z drugiej strony - powstanie było działaniem pragmatycznym. Proszę pamiętać, że wybuchło jeszcze przed konferencją jałtańską, która ostatecznie dokonała podziału Europy
— zaznacza.
Davies odnosi się również do reakcji Armii Czerwonej na Powstanie Warszawskie.
W Polsce wielu zna myśli Stalina lepiej niż on sam. Często mówi się o pułapce. Ale jakiej pułapce? Moim zdaniem on zatrzymał wojsko na linii Wisły, narodził się wtedy bowiem nowy plan strategiczny niemający nic wspólnego z sytuacją w Warszawie. (…) Nikt nie zakładał, że AK zdoła wytrzymać dłużej niż tydzień, walcząc z zawodowymi i dobrze uzbrojonymi wojskami niemieckimi. Z powierzonego zadania powstańcy się wywiązali. Zawiedli natomiast dyplomaci, politycy, a przede wszystkim sojusznicy
— ocenia historyk.
lw, PTT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/207587-prof-davies-bez-powstania-warszawskiego-polska-stalaby-sie-16-republika-zsrs