Kwiaty pod siedzibą „Montera” rozpoczynają uroczystości wybuchu Powstania Warszawskiego

fot: Wikimedia CC-BY-SA-3.0
fot: Wikimedia CC-BY-SA-3.0

Złożeniem kwiatów przy gmachu na ul. Filtrowej w Warszawie, gdzie 31 lipca 1944 r. komendant warszawskiego Okręgu AK płk. Antoni Chruściel „Monter” podpisał rozkaz rozpoczęcia powstania, wydany Komendantom Obwodów, zainaugurowano piątkowe uroczystości w 70. rocznicę wybuchu walk o stolicę.

Prawdopodobnie podpisując rozkaz patrzył (płk. Chruściel) na drugą stronę placu, na Dom Akademicki, który był koszarami batalionu żandarmerii niemieckiej (…). Sądzę, że zastanawiał się czy żołnierze Sokołowskiego +Grzymały+ zdobędą ten budynek, bo takie było założenie. To był najpoważniejszy budynek na Ochocie, ufortyfikowany potężnie przez Niemców.

– powiedział Bogdan Bartnikowski, przedstawiciel IV Obwodu Armii Krajowej Warszawa-Ochota, więzień niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.

Jak dodał, mimo wielkiej odwagi i woli powstańców nie dało się zdobyć wyznaczonego celu.

Przed budynkiem przy ul. Filtrowej 68 (przed wojną gmach Domu Dochodowego Pocztowej Kasy Oszczędnościowej), gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu Warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela „Montera”, obecni byli przedstawiciele m.in. Kancelarii Prezydenta, MON, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Instytutu Pamięci Narodowej, władz Warszawy, żołnierze Garnizonu Warszawskiego, weterani oraz harcerze. W liście skierowanym do uczestników uroczystości, odczytanym przez Małgorzatę Naimską ze stołecznego ratusza, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że Filtrowa 68 to szczególny adres, miejsce „gdzie zapadła praktyczna decyzja o rozpoczęciu jednego z najtragiczniejszych epizodów w dziejach Warszawy”. Decyzja ta - jak zauważyła - wciąż budzi kontrowersje i spory, co do jej słuszności.

Prezydent Warszawy zaznaczyła, że rozkaz podpisany przez płk. Chruściela „dał początek 63 krwawym dniom walki o nadzieję wolnego jutra, dniom bohaterskiego, ofiarnego zrywu zbrojnego podziemia i ludności cywilnej miasta, dniom walki o honor i godność okupionym wielką ofiarą”.

Pamiątkowa tablica, pod którą w piątek składano kwiaty, upamiętnia przekazanie przez płk. Chruściela „Montera” 31 lipca ok. godz. 19 zaszyfrowanej wiadomości o godzinie W.

Alarm do rąk własnych Komendantom Obwodów. Nakazuję „W” dnia 1.8. godzina 17. Adres m.p. Okręgu: Jasna nr 22 m. 20 czynny od godziny „W”. Otrzymanie rozkazu natychmiast kwitować.

– rozkazywał komendant warszawskiego Okręgu AK.

Datę wybuchu powstania przeciwko Niemcom kierownictwo AK ustaliło tego samego dnia w czasie odprawy sztabowej, odbywającej się w budynku przy ul. Pańskiej w Warszawie. Wówczas to komendantowi głównemu AK gen. Tadeuszowi Komorowskiemu „Borowi” przekazano meldunek o walkach sowiecko-niemieckich na przedpolach stolicy. Spodziewając się rychłej ofensywy Armii Czerwonej na Warszawę od strony Pragi, przy aprobacie Delegata Rządu na Kraj Jana Stanisława Jankowskiego, gen. Komorowski „Bór” podjął decyzję o rozpoczęciu walki o wyzwolenie stolicy.

Antoni Chruściel (1895-1960) przed I wojną światową działał w ruchu niepodległościowym; w szeregi odrodzonego Wojska Polskiego trafił w grudniu 1918 r. W kampanii polskiej 1939 r. dowodził pułkiem Strzelców Syberyjskich. Po kapitulacji twierdzy w Modlinie został wzięty do niewoli i osadzony w bozie jenieckim w Działdowie; w końcu października tego roku został zwolniony. Od czerwca 1940 r. Chruściel działał w konspiracji.

Należał do zwolenników wybuchu powstania w Warszawie, choć zarazem przestrzegał przed skutkami niedostatku broni i amunicji. W powstaniu warszawskim był dowódcą całości walczących sił. Po kapitulacji oddziałów powstańczych przebywał w obozach jenieckich w Niemczech, gdzie uwolniły go oddziały amerykańskie. Po demobilizacji oddziałów polskich w 1948 r. pozostał na emigracji w Londynie. Od 1956 r. mieszkał w Waszyngtonie; tam też zmarł w 1960 r. W 2004 r. jego prochy zostały przewiezione do Polski i pochowane na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.

PAP, lz

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.