Publikujemy wiersz naszego Czytelnika, Pana Michała Adamczyka, nadesłany do redakcji w rocznicę aresztowania Danuty Siedzikówny, „Inki”.
„INKA”
Łupaszki szwadron rusza
Na bój, na bój,na bój
A z nimi młode dziewczę
Co ma żołnierski strój
I wiarę w Wolną Polskę
Ukrytą w sercu swym
A jeśli zapytają
A kimże ona kim?
To leśne ptaki śpiewem
Tak odpowiedzą im
— Sanitariuszka INKA
Ten cudny kwiat bez win
A Polskę tak kochała
Gdy ranny wróg czy swój
To ich opatrywała
I dalej biegła w bój
I za to wróg się zemścił
I zerwał Piękny Kwiat
Nie bacząc, że to dziewczę
Ma jeszcze mało lat
I rzucił Go na ziemię
Wdeptywał w twardy grunt
Bo liczył jeszcze na to
Że ujrzy w oczach bunt
A ta ptaszyna miła
Tylko się ciut skuliła
Uniosła w górę oczy
I wszystko wybaczyła
Wtedy się bestia wściekła
Ryknęła: SALWĄ PAL!
A INKA ciągle stała
Z wiarą patrzyła w dal
I nagle zimnym w czoło
Naganem plunął kat
Zapadła głucha cisza
— Uciekł wściekły kat!
A nam tu pozostała
Na sercu wieczna blizna
By Polska pamiętała
BÓG-HONOR i OJCZYZNA!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/205860-a-inka-ciagle-stala-z-wiara-patrzyla-w-dal