„Jedyne takie muzeum” - książka Piotra Legutki o Muzeum Powstania Warszawskiego i dziedzictwie Lecha Kaczyńskiego

fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

„Jedyne takie muzeum - odzyskana pamięć o Powstaniu Warszawskim” - to wydana w wydawnictwie Znak książka krakowskiego dziennikarza Piotra Legutki, który opisuje kulisy powstania najsłynniejszej polskiej placówki muzealnej. Premiera wydawnictwa odbyła się w „sali pod Liberatorem” w MPW.

1 sierpnia i Powstanie Warszawskie, choć może nie wszyscy mieszkańcy Warszawy sobie to uświadamiają to święta data dla każdego Polaka. Dla mnie, urodzonego Krakusa, możliwość napisania tej książki była ogromną nagrodą po dwudziestu latach pracy dziennikarskiej. Jestem dumny, że miałem możliwość podjęcia takiego tematu, bo to temat arcypolski. Powstanie Warszawskie od dawna nie jest tematem tylko warszawskim

— mówił wzruszony autor. Zgadzał się, z nim gospodarz wieczoru autorskiego, publicysta Igor Janke.

Pamięć o powstaniu i szacunek do powstańców to jedne z niewielu rzeczy, które łączą Polaków. Jesteśmy strasznie podzieleni i nie zgadzamy się prawie we wszystkim, ale 1 sierpnia o godz. 17, kiedy wybija „godzina W” coraz więcej osób, czasem bardzo od siebie różnych staje na minutę i oddaje hołd powstaniu i powstańcom

— mówił Janke.

Od lewej: Igor Janke, Piotr Legutko i Roman Graczyk, fot. M. Czutko
Od lewej: Igor Janke, Piotr Legutko i Roman Graczyk, fot. M. Czutko

Podczas wieczoru autorskiego nie zabrakło oczywiście wspomnienia o śp. Prezydencie Lechu Kaczyńskim, którego determinacja doprowadziła do stworzenia muzeum.

Mieliśmy otworzyć to muzeum w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego i tego głównie wymagał od nas Lech Kaczyński. Nie wtrącał się w nasze prace, żartował tylko czasem, kiedy pokazywaliśmy mu projekty ekspozycji, że gdyby to zależało od niego, to byłoby to bardziej tradycyjne muzeum

— wspominał Jan Ołdakowski, dyrektor MPW. Szef placówki wyjaśnił także, dlaczego Lechowi Kaczyńskiemu, ówczesnemu Prezydentowi Warszawy tak zależało na dotrzymaniu terminu i oddaniu muzeum przed 1 sierpnia 2004 roku.

Wiedział, że czas jest tu istotny, że jeżeli nie otworzy się tego muzeum od razu to ten projekt może upaść. Podkreślał także, że ta okrągła rocznica jest momentem szczególnym. Powstańcy oczekują wtedy jakiegoś gestu, a on ten gest musi wykonać. Musi pokazać, że jako Prezydent Warszawy pamięta o nich, pamięta o tym długu, który jego pokolenie ma zaciągnięty w stosunku do pokolenia Armii Krajowej. Nawet, gdyby miał na tym stracić, to doprowadziłby do otworzenia tego muzeum

— mówił Ołdakowski.

fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Piotr Legutko stwierdził także, doceniając upór Lecha Kaczyńskiego, że bohaterem jego książki „jest tak naprawdę Polska”.

Dlatego, że „odzyskana pamięć o Powstaniu Warszawskim” to jest odzyskana pamięć o Polsce

— mówił autor. Zdradził także, że podczas pracy nad książką zdał sobie sprawę, że III RP swoje pierwsze oblicze pokazała właśnie 1 sierpnia 1944 roku.

Przez 63 dni Warszawa była wtedy wolna

— podsumował Piotr Legutko.

Marcin Wikło

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.