Dr Szwagrzyk nie rozumie akcji policji i prokuratury na cmentarzu na Służewiu: "W pracach, które nadzoruję nie ma absolutnie żadnych uchybień"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

W pracach, które nadzoruję nie ma absolutnie żadnych uchybień

— mówił na antenie Telewizji Republika dr hab. Krzysztof Szwagrzyk. Historyk Instytutu Pamięci Narodowej, który przewodniczy pracom identyfikacyjnym szczątków ofiar komunistycznego terroru stwierdził też, że nie rozumie okoliczności, wedle których policja zainterweniowała.

CZYTAJ TAKŻE: ZOBACZ ZDJĘCIA. Policjanci „aresztowali” trumienki ze szczątkami wydobytymi na Służewiu. Sabotaż prac przy Wyklętych?

Dziś na terenie naszych poszukiwań na cmentarzu pojawili się funkcjonariusze policji. Niestety nie potrafię stwierdzić, jakie kierowały nimi motywy. Nie znam okoliczności, wedle których policja zainterweniowała. Byłem tam ja i cały zespół archeologów. (…) Rzecz polega na tym, że podczas wszystkich prac, które wykonywaliśmy z ramienia IPN nigdy wcześniej się tak nie zdarzyło. Jednak sami policjanci wydawali się być tak samo zaskoczeni jak my. Oni tylko wykonywali polecenia prokuratury

— mówił dr Szwagrzyk.

Historyk zapewniał, że w pracach, które nadzoruje nie ma „absolutnie żadnych uchybień”.

Dzisiejsza interwencja była skutkiem tego, że do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa

— stwierdził Szwagrzyk.

Myślę, że źle się stało. Przekaz, który poszedł do społeczeństwa jest bardzo zły. Jeden dokument powoduje zakłócenie naszych prac

— ocenił dr Szwagrzyk. Trumienki ze szczątkami bohaterów zostały zabezpieczone i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej.

Podczas dwutygodniowych na cmentarzu przy ul Wałbrzyskiej w Warszawie prac odnaleziono szczątki 23 osób. Wydobyto jednak tylko 4 z nich, reszta musiała pozostać w ziemi, ponieważ częściowo znajdowała się pod współczesnymi grobami.

źródło: telewizjarepublika.pl/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych