Wolna sprawiedliwość. Poznajmy nazwiska lekarzy, którzy "uniewinnili" Jaruzelskiego

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył dwa procesy Wojciecha Jaruzelskiego, bo oskarżony nie żyje. Jego procesy to przykład bezradności wymiaru sprawiedliwości.

Jaruzelski był oskarżony za wprowadzenie w 1981 roku stanu wojennego oraz za masakrę robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku. Oba procesy, w których zasiadał na ławie oskarżonych, były zawieszone od 2011 roku z powodu złego stanu zdrowia generała.

Trzy lata temu zdiagnozowano u generała chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii, dlatego biegli lekarze uznali, że przez co najmniej rok oskarżony nie może uczestniczyć w procesach. Ponownie podobną opinie wydali w 2012 roku. Po raz ostatni biegli potwierdzili ją w marcu tego roku.

Wypada poznać nazwiska tych biegłych. Zwróciłem się do Sądu Okręgowego w Warszawie, i dostałem odpowiedź:

Sąd czynił ustalenia faktyczne dotyczące stanu zdrowia oskarżonego w oparciu o opinię biegłych lekarzy specjalistów z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej. Po zawieszeniu postępowania, Sąd dokonywał kontroli istnienia przesłanek z art. 22 § 1 kpk zwracając się do w/w instytucji o wydanie kolejnych opinii o stanie zdrowia oskarżonego.

Ostatnia opinia w sprawie zdrowia osk. Wojciecha Jaruzelskiego w obu sprawach VIII K 242/11 i VIII K 276/11 została wydana w dniu 24 lutego 2014 r. przez:

— dr hab. n. med. Paweł Krajewski - Kierownik Zakładu Medycyny Sądowej WUM

— dr Marta Starczewska - specjalista kardiologii

— dr n. med. Maciej Fudalej – adiunkt Zakładu Medycyny Sądowej WUM

— lek. med. Anna Kisiel – rezydent Zakładu Medycyny Sądowej”

„Niedogodności” na jakie był narażony Wojciech Jaruzelski to naturalnie wina „wstrętnego IPN”. Jaruzelski był oskarżony przez pion śledczy IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził w Polsce 13 grudnia 1981 r. stan wojenny (groziło za to do 10 lat więzienia). Dwa lata temu Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji „Solidarności” i zachowania wpływów we władzy.

Za udział w grupie wymierzył wtedy karę dwóch lat w zawieszeniu byłemu szefowi MSW generałowi Czesławowi Kiszczakowi. Wyrok jest już prawomocny (z powodu złego zdrowia 88-letniego Kiszczaka zawieszono postępowanie apelacyjne wobec niego). Oznacza to, że w świetle prawa Kiszczak dalej jest niewinny. Prawomocnie uniewinniono byłego I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię.

W innym procesie prokuratura w Gdańsku oskarżyła Jaruzelskiego o kierowanie masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. (groziło za to dożywocie). W obu sprawach podsądny odpierał zarzuty, choć zarazem mówił o swej „moralnej odpowiedzialności”.

W sprawie Grudnia 1970 roku sąd okręgowy niejednogłośnie uniewinnił byłego wicepremiera PRL Stanisława Kociołka, a dwóch wojskowych skazał na kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu. Sąd uznał bowiem za „bezprawną i przestępczą” decyzję władz PRL o użyciu broni wobec robotników protestujących przeciw drastycznym podwyżkom cen. 24 czerwca Sąd Apelacyjny w Warszawie zbada apelacje w tej sprawie. Gdańska prokuratura chce uchylenia wyroku wobec wszystkich trzech oskarżonych i przekazania ich spraw do ponownego rozpoznania w SO. Taki sam jest wniosek pełnomocnika rodzin ofiar.

Pozostaje na koniec zadać pytanie: dlaczego te dwa procesy trwały tak długo?

Grafika: NZS
Grafika: NZS

——————————————————————————————-

Polecamy wSklepiku.pl książkę Tadeusza Płużańskiego „Oprawcy zbrodnie bez kary”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.