Spodobały mu się włosy "Zośki"

Fot. kuba.tvn.pl/FremantleMedia Polska/Wojciech Kurczewski
Fot. kuba.tvn.pl/FremantleMedia Polska/Wojciech Kurczewski

Kuba Wojewódzki gościł aktorów "Kamieni na szaniec". Dziennikarz nawet nie pastwił się nad odtwórcami głównych ról filmu Roberta Glińskiego.

Marcel Sabat, Kamil Szeptycki i Tomasz Ziętek, przed spotkaniem z "Królem TVN-u" na pewno mogli czuć pewien niepokój. Tym bardziej, że wiele mediów zarzuca im, że ich gra nie była najlepsza.

Ja wam powiem, jakie są zarzuty. Ogólnie: film jest wyjątkowo haniebny, antyharcerski, antypolski, antyinteligencki, antyakowski, to lewackie barbarzyństwo, panowie, gratuluję debiutu -

mówił Wojewódzki.

Potem skupił się ma ich hipsterskim wyglądzie.

Ludzie mówią, że to jest western, komiks. Mamy trzech hipsterów w eleganckich ciuchach Armaniego, fryzury na żel, wychodzą i mówią: dajcie mi jakiegoś Niemca, to go kurna nie przyjmę na Facebooku. Dokładnie są takie komentarze! To jest współczesne? -

zapytał.

Zależało nam na tym, żeby trochę uwspółcześnić tę historię -

odparł mu Marcel Sabat ("Zośka").

Przepraszam, a jakiej używasz odżywki? Masz bardzo ładne włosy -

dopiekał mu Wojewódzki

To jest odżywka od twojego fryzjera -

zripostował młody aktor, nawiązując do głośnego artykułu "Newsweeka".

Naprawdę? To ci wypadną -

skwitował Wojewódzki.

Warto odnotować, że w programie byli także Donatan i Cleo. Poznaliśmy też pierwszą kandydatkę na Wodziankę - Karolinę Skwarską.

Maciej Gąsiorowski/kuba.tvn.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.