Będzie ratował rysie

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Aktor Marcin Dorociński został ambasadorem kampanii WWF na rzecz ochrony rysiów nizinnych. Celem akcji, której hasło to "Ratuj rysie", jest zwrócenie uwagi na spadek populacji tych zwierząt w Polsce.

Akcja jest ważna, bo sprawa jest poważna. Rysiom nizinnym grozi wyginięcie. Nasz kraj się rozwija, powstaje coraz więcej dróg, które jednak przecinają rysiom ich teren zamieszkania. Dobrze, że drogi powstają, ale ważne, by budować je świadomie, czyli chociażby z przejściami dla zwierząt. Rysiów nizinnych pozostało naprawdę niewiele, ale jest szansa na  zwiększenie ich populacji dzięki akcjom WWF Polska poprzez metody odtwarzania populacji - 'born to be free', czyli wypuszczaniu do  środowiska młodych urodzonych w niewoli oraz metodą 'wild to wild', czyli odławiania rysi w środowisku naturalnym np. w Estonii i wypuszczania w Polsce-

zaznacza Marcin Dorociński. Aktor zachęcał do wsparcia kampanii, także poprzez przekazanie jednego procenta z podatku.

To jedna z najprostszych metod pomocy, z której również sam korzystam. Sprawa jest poważna, rysie mogą wyginąć, a szkoda by było, nie tylko dlatego, że to sympatyczne i piękne zwierzę, ale także bardzo potrzebne. Kiedy komuś dzieje się źle, to trzeba pomóc, do czego zachęcam wszystkich-

podsumował ambasador kampanii. I dodał:

Temat zwierząt zawsze był mi bliski. Rysia adoptować wprawdzie nie mogę, ale przekazuję mu swój 1% podatku i  staram się informować, jak najszersze grono wrażliwych na problemy zwierząt osób. Mam nadzieję, że wspólnie z WWF Polska uda nam się  uratować jak najwięcej rysiów i odwrócić krzywą ich liczebności, która niepokojąco chyli się ku dołowi.

Jak wyjaśniał Stefan Jakimiuk z WWF Polska, ryś jest samotnikiem, który jednak tworzy pewne społeczności ograniczone dostępnością środowiska.

Najmniejsza społeczność rysiów musi się  składać przynajmniej z kilkunastu-kilkudziesięciu osobników, które potrzebują do życia lasu wielkości co najmniej 100 tys. ha. Ale by ta społeczność przeżyła musi się kontaktować z innymi grupami. Dlatego tak trudno chronić rysie, ponieważ zagrożeniem dla nich jest np. infrastruktura drogowa, która odcina poszczególne społeczności -

tłumaczy Jakimiuk.

Szacuje się, że w całej Polsce żyje w sumie ok. 200 rysiów.

W tej sytuacji chciałoby się być rysiem...

AP/PAP/wwf.pl 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych