Bliźniaki syjamskie otwierają oczy

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Szczęśliwie rozdzielone bliźniaki syjamskie z Warszawy już otwierają oczy! Na taki widok ich rodzice czekali od dawna...

Zaczęli już ziewać. Otwierają też oczka. To niesamowite móc obejrzeć ich i dotknąć -

mówi Emilia Witkowska-Nery, mama chłopców.

Skomplikowana operacja rozdzielenia Jasia i Dawida w stołecznym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy ul. Litewskiej trwała prawie sześć godzin. Lekarze musieli dokonać trudnego wyboru: który z chłopców dostanie więcej jelit. Ostatecznie więcej dostał Janek.

Życiu chłopców jednak już nic nie zagraża.

Obaj są wydolni oddechowo i wszystko wskazuje na to, że pod koniec tygodnia będziemy mogli przenieść ich na normalny oddział -

mówi dr Bożena Kociszewska-Najman, kierownik oddziału neonatologii.

Nie oznacza to jednak, że ich rodzice zapomną o zapachu sali operacyjnej. Dzieci będą musiały przejść jeszcze kilka zabiegów.

Pierwszy z planowanych zabiegów chcemy wykonać jednak dopiero wtedy gdy chłopcy skończą rok -

mówi prof. Kamiński.

Będzie to nie lada wyzwanie dla rodziców maluchów, którzy na co dzień mieszkają za granicą, ale już planują powrót do kraju.

Nam nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za Jasia i Dawia!

AM/"Super Express"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych