Dość przemocy wobec rodzin!

fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Napisz premierowi, co wydarzyło się w kraju, gdy był na nartach w Dolomitach - Fundacja Mamy i Taty zachęca do nowej akcji mającej na celu uświadomienie Donaldowi Tuskowi tragicznego położenia rodzin, którym państwo bezpodstawnie odbiera dzieci.

W petycji premier przeczyta między innymi o przypadkach, gdy sąd zdecydował o zabraniu dzieci ze względu na biedę, nieobecność w szkole, niepotwierdzone zarzuty o przemoc, a nawet nadwagę.

Dziś już nikt z nas nie może być pewien, że urzędnicy nie zainteresują się również jego dziećmi. Czas powiedzieć dość systemowi państwowej przemocy wobec rodzin! -

wzywa Paweł Woliński, prezes zarządu Fundacji Mamy i Taty.

Petycję można podpisać tutaj.

W Suwałkach szesnastolatek popełnił samobójstwo na wieść o rozdzieleniu rodziny ze względu na biedę. W całym kraju już blisko 2 tysiące dzieci nie widuje mamy i taty tylko z tego powodu. Jednocześnie koszt miesięcznego pobytu dziecka w tzw. całodobowej placówce opiekuńczej to 3760 złotych. Nie trzeba być szczególnie biegłym w rachunkach by zauważyć, że ułamek tej kwoty przekazany rodzinie, mógłby zapobiec nie tylko tragedii w Suwałkach ale traumom tysięcy dzieci wyrwanych ubogim rodzicom.

Pojawiają się także próby odbierania dzieci za niedopełnienie obowiązku szkolnego, gdy nieobecność w szkole w związku z chorobą trwała ponad miesiąc. Są przypadki zarzutów "przemocy seksualnej w rodzinie" wywiedzionych wyłącznie z faktu narodzin kolejnych dzieci mimo trudnych warunków materialnych. Sprawa Bajkowskich z Krakowa, którym odebrano dzieci na podstawie donosu terapeutów pracujących z rodziną, pokazuje, że można to zrobić także na podstawie niepotwierdzonych zarzutów o przemoc. Próbowano już nawet odebrać dziecko z powodu nadwagi. Słowem, dziś niemal każdy powód dla urzędników staje się dobry.

Żyjemy wszyscy w gęstniejącej atmosferze podejrzeń wokół rodziny. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zabranie dziecka w majestacie prawa, jest możliwe z niemal każdego polskiego domu. Czas zacząć o tym głośno mówić. Czas podnieść tę sprawę do rangi jednej z głównych osi obywatelskiego sprzeciwu. Dziś już nikt z nas nie może być pewien, że urzędnicy nie zainteresują się również jego dziećmi. Czas powiedzieć dość systemowi państwowej przemocy wobec rodzin!

Przygotowaliśmy list do Premiera Donalda Tuska, który akurat w tych dniach bawił na urlopie za granicą. Najpewniej z tego powodu nie wie o przypadku z Suwałk i byłoby niedobrze, gdyby nadal żył nieświadomy losu kolejnych dzieci odbieranych ubogim rodzinom. Zachęcam do podpisania listu i powiadomienia o sprawie znajomych.

Paweł Woliński, Prezes zarządu Fundacji Mamy i Taty

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych