Córki jej się buntują

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Hanna Lis zaczyna mieć problemy z dorastającymi córkami. Prezenterka "Panoramy" przeprowadziła z nimi poważną rozmowę.

Hanna Lis razem z mężem i córkami Julią (15 l.) i Anią (13 l.) Kozińskimi mieszka w Konstancinie. Nastolatkom coraz mniej podoba się ta podwarszawska miejscowość dla bogaczy. Wolałyby znowu mieszkać w stolicy, gdzie mają dużo znajomych.

Julka chce wychodzić do kina, spotykać się ze znajomymi. Zaczyna już chodzić na imprezy. Ania też zaczyna mieć swoje sprawy, znajomych. Obie pragną żyć jak rówieśnicy -

mówi magazynowi "Rewia" znajoma Lis.

Dziennikarka przeprowadziła z córkami rozmowę, w której obiecała im, że jak dorosną, to zamieszkają same w Warszawie.

Julia, gdy tylko skończy 18 lat, przeprowadzi się do mieszkania po dziadkach. Później dołączy do niej Ania.

Oczywiście nie oznacza to, że Hanna Lis przestanie się wtedy interesować córkami. Na razie jednak musi pozostać ich prywatnym "szoferem" i wozić je na spotkania ze znajomymi.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych