Liroy o prawicy i feministkach

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Znany raper Piotr Marzec napisał książkę. Liroy wpisał się zatem w nurt "pisać każdy może", który jest niemal wszechobecny, szczególnie wśród celebrytów.

Muzyk w "AutobiogRAPia Vol.1" pisze o 24 latach swojego trudnego życia. Nie omija dramatów rodzinnych i relacji z kobietami.

W rozmowie z tvp.info mówi także o polityce.

To jest śmieszne, że ludzie myślą, że jestem lewicowcem. Ja jestem prawicowcem. (...) Ale u nas prawicy nie ma. Są skrajni idioci z podpisem PiS. Inni przygotowują wyssane z palca opowieści potrzebne do wykorzystania na daną chwilę. Dzisiaj najbliżej prawicy jest chyba Korwin-Mikke, jest z takiej prawicy, która teoretycznie by mi się podobała. Ale z żadnym z tych ugrupowań nie chciałbym się wiązać. Jestem pomieszaniem anarchisty z hipisem, na wierzchu polanym sosem hip-hopowym -

mówi Liroy.

Raper odnosi się także do problemu z feministkami, które mogą go skrytykować po lekturze książki.

Feministki? Mam z nimi problem od zawsze. Ale moje życie świadczy o tym, że kobiety szanuję, nigdy żadnej nie skrzywdziłem. To, że je tak opisuję? Bo tak opisuje chłopak z Pocieszki (ulica w Kielcach). Chcecie wziąć sobie opowieści ciekawsze, weźcie Miodka, on przechodził to w innych rękawiczkach, przy stole, w zupełnie innych klimatach. Przepraszam panie Miodek, stał się pan ofiarą mimochodem. Jeśli ludzie, którzy wezmą moją książkę i będą zdziwieni językiem, albo sposobem w jaki opisuję swoje historie – będzie oznaczało, że dokonali złego wyboru. Brać Liroya i myśleć, że to będzie opowieść o „Żółtej ciżemce”? -

zauważa Marzec.

Znajomi namawiają Liroya by wszedł do polityki. On jednak woli zajmować się muzyką. Na wybory nie chodzi. Zrobił tylko raz wyjątek i teraz tego żałuje.

Poza jednym, przyznaję się, że Tuska wybrałem własnoręcznie, za co do  dzisiaj pluję sobie gdzie tylko popadnie. Ale i tak długo nie pobędzie. Niech sobie robi te swoje szopki gdzie indziej -

kończy Liroy.

Książka rapera do nabycia w księgarniach już od listopada.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych