Woźniak broni Guziała

Fot. Julia Kuszłejko/aleksandra-wozniak.bloog.pl
Fot. Julia Kuszłejko/aleksandra-wozniak.bloog.pl

Media nie mogą darować burmistrzowi Ursynowa jego wpisu o zgwałconej kobiecie w lesie kabackim. Jednak polityk, który był inicjatorem referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, może liczyć na wsparcie.

Jedną z jego obrończyń, jest znana aktorka Aleksandra Woźniak. Pamiętna Kasia z "13-go posterunku" nie rozumie całej nagonki na Piotra Guziała.

Tragedia. Współczuję. Nie biegajcie po zmroku samemu w miejscach odludnych. Tylko jak ona biegła po ciemku? -

takimi słowami burmistrz Ursynowa skomentował na Twitterze sprawę gwałtu na biegaczce.

Aleksandra Woźniak w pełni zgadza się z jego wpisem.

Nie rozumiem czemu takie oburzenie wywołała wypowiedź burmistrza Ursynowa Piotra Guziała, komentująca lekkomyślność kobiety, która uprawiała jogging po zmroku, w lesie kabackim? Przecież tak nierozsądne postępowanie z góry zwiększyło ryzyko pojawienia się zagrożenia. Kiedyś już pisałam na ten temat, powołując się na stare polskie powiedzenie, że "okazja czyni złodzieja". Wówczas komentowałam prowokujące, często ordynarne stroje kobiet, które mogą na ulicy przyciągnąć uwagę zwyrodnialców. Natomiast sam temat kobiety, samotnie biegającej po ciemnym lesie, mi osobiście nasuwa przede wszystkim negatywne skojarzenia -

zaczyna swój wpis na blogu aktorka, zastrzegając, że w żadnym stopniu nie broni gwałciciela.

(...) strzeżonego pan Bóg strzeże i gdyby kobieta wykazała się większą wyobraźnią i nie biegała w lesie po ciemku, o poruszaniu się na odosobnionych trasach już nie wspominając, zmniejszyłaby ryzyko padnięcia ofiarą przestępstwa. (...) Bądźmy ostrożni i nie prowokujmy losu! -

zauważa Woźniak.

Na koniec prowokacyjnie umieszcza zdjęcie ciemnego lasu i zadaje retoryczne pytanie:

Fot. aleksandra-wozniak.bloog.pl

Maciej Gąsiorowski/aleksandra-wozniak.bloog.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych