Co najmniej milion karaluchów uciekło z farmy w Chinach. Inwazją owadów zagrożone są pobliskie pola kukurydzy i okoliczni mieszańcy.

Hodowla karaluchów jest dochodowym zajęciem. Wyciąg z owadów wykorzystuje się przede wszystkim w tradycyjnej chińskiej medycynie. Owady służą przede wszystkim do produkcji leków na stany zapalne, na zwiększenie odporności, a nawet używa się do leczenia nowotworów.

Poszkodowany farmer zainwestował ponad 16 tysięcy dolarów i w 102 kilogramy jajeczek i liczył na zysk po 163 dolary od każdego kilograma dorosłych osobników. Karaluchy jednak uciekły dzięki pomocy „nieznanego złoczyńcy”. Uszkodzenie powłoki cieplarnianej, gdzie hodowano owady, sprawiło, że 2/3 populacji wydostało się na wolność.

AC/PAP