Deląg jak Depardieu?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Kadr z filmu "Klucz salamandry"
Kadr z filmu "Klucz salamandry"

Wygląda na to, że filmowy Winicjusz na dobre zapuścił korzenie w Moskwie. Aktor nie tylko pojawia się w rosyjskich produkcjach, ale również kupił mieszkanie u podnóża Kremla.

Niedawno Paweł Deląg zirytował polskich fanów swoim występem w radzieckim mundurze. To właśnie w tym stroju, w dodatku z odznaczeniami za okupację Afganistanu, Deląg figuruje na swoim rosyjskim fan page'u.

Nie spodobało się to również przedstawicielom show-biznesu.

Czy pan Deląg nie pamięta, jak sowiecka armia stała za Wisłą i czekała, aż ludzie w Powstaniu Warszawskim się wykrwawią? Tak, 9 maja to dzień zwycięstwa nad niemieckimi faszystami, ale przede wszystkim dzień zwycięstwa dla Rosjan. Bo dla ogromnej liczby Polaków jedni okupanci zmienili się na drugich, a skutki komunizmu odczuwamy do dziś. NKWD zamordowało mi dziadka ze strony ojca, a jego samego wywiozło do Kazachstanu -

napisał Paweł Kukiz.

Polski aktor wydaje się jednak nie przejmować tymi opiniami i chce na dobre zakotwiczyć w Rosji. Deląg postanowił jeszcze bardziej zbliżyć się do miejsca swojego zarobkowania. Jak informuje portal plejada.pl, aktor kupił mieszkanie w Moskwie, a w Polsce pojawia się już tylko sporadycznie. Tymczasem jego kariera kwitnie – zagrał już w 11 filmach i ma status megagwiazdy.

Dla mnie decydujące było to, że Rosjanie mają dużo ciekawsze propozycje. Robią kino gatunkowe: filmy akcji, kryminały, melodramaty. Filmów z tego gatunku w Polsce robi się niewiele, a to duże wyzwanie dla aktora. Jest jeszcze tutaj coś takiego jak status gwiazdy. Aktor na planie jest traktowany wyjątkowo. W czasie zdjęć jest dużo pozytywnej energii. Ludzie są serdeczni i okazują sobie sympatię -

cytuje aktora portal plejada.pl.

Do Pawła Deląga może niebawem dołączyć Joanna Moro. Filmowa Anna German odrzuciła niedawno propozycję wzięcia udziału w produkcji TVP na rzecz filmu... rosyjskiego.

Równolegle do propozycji TVP aktorka otrzymała konkurencyjną ofertę. Okazuje się, że także Rosjanie zabiegali o nią, kompletując obsadę do nowej produkcji. W 8-odcinkowym serialu "Talianka" ma pojawić się wiele znanych gwiazd tamtejszego kina. Występ u ich boku jest dużą szansą dla aktora z zagranicy na zaistnienie na wschodnim rynku -

informuje portal aleseriale.pl.

Okazuje się, że nie chodzi tylko o pieniądze. Podobno kreacje, jakie oferowali jej rodzimi filmowcy nie były dla niej satysfakcjonujące. Natomiast w Rosji aktorka może liczyć na status prawdziwej gwiazdy.

Coraz więcej bogatych Rosjan nie tylko inwestuje w kluby piłkarskie na zachodzie Europy, ale również daje pieniądze na kino w Hollywood. Nie można zapominać, że nawet James Bond od dawna nie miał postradzieckiego wroga. To bardzo przemyślana i przebiegła strategia -

pisze Łukasz Adamski na portalu wNas.pl.

Czyżby Rosja stała się Mekką dla niezadowolonych ze swojej sytuacji aktorów? A mogłoby się wydawać, że przypadek Gerarda Depardieu jest ewenementem. Tymczasem do filmowego Obelixa dołączyli Steven Seagal, Dolph Lundgren, a ostatnio również polscy aktorzy. Ciekawe, czy oni również zaczną rozpływać się w zachwytach nad Putinem.

AM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych