Edward Linde-Lubaszenko wyjechał do Tyńca i na kilka dni zamknął się u Ojców Benedyktynów w tamtejszym klasztorze - donosi Fakt. Aktor medytuje i debatuje z zakonnikami.
Lubaszenko postanowił zadbać o swój rozwój duchowy i odciąć się od świata.
Edward nie ogląda telewizji, ani internetu tylko uczestniczy w życiu klasztornym. Debatuje z zakonnikami o filozofii i medytuje
– zdradza Faktowi znajomy aktora.
Ponoć z tej nietypowej formy wypoczynku Lubaszenko czerpie garściami i efekty są już widoczne gołym okiem. Aktor nie dość, że nie narzeka na żadne dolegliwości to jeszcze jest pełen energii - czytamy.
Do nabycia „wSklepiku.pl”: „Jan Paweł II. Elementarz Jana Pawła II. Dla wierzącego, wątpiącego i szukającego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/337475-lubaszenko-zamieszkal-w-klasztorze-u-ojcow-benedyktynow