Scenariusz wizyty Krystyny Jandy w programie Jakuba Wojewódzkiego emitowanego na antenie TVN łatwo było przewidzieć. Oczywiście nie mogło zabraknąć niewybrednych szyderstw z rządu PiS, pozowania na męczenników cierpiących w czasach „dobrej zmiany”, a także niesmacznych żartów ze strony prowadzącego.
Z Kim by pani chciała siedzieć w jednej celi?
— zapytał w pewnym momencie Wojewódzki
Z Kołakowskim
— odparła aktorka.
No, jego to już chyba nie mają szans posadzić…
— skwitował w swoim - niezbyt dobrym zresztą - stylu Wojewódzki.
Nie był to jedyny taki „smaczek” w rozmowie.
Przychodzą do mnie starzy aktorzy, którzy mają 2-3 lata życia przed sobą i mówią: ja nie mam szans doczekać zmiany
— skarżyła się Janda.
Rzeczywiście, straszne rzeczy dzieją się artystom pod tymi przebrzydłymi autorytarnymi rządami PiS. Aktorzy i showmani mogą sobie opowiadać w ogólnodostępnej telewizji, jaka to zła jest władza i jak im ciężko, a przy okazji podrwić sobie z niej przywdziewając szaty męczenników… Żałosne.
red
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/334386-zale-jandy-w-tvn-aktorka-przyznaje-ze-chcialaby-siedziec-w-celi-z-kolakowskim-wojewodzki-no-jego-to-juz-chyba-nie-maja-szans-posadzic