Wokalistka Natalia Przybysz, która była jedną z celebrytek wspierających tzw. czarny protest, nagrała utwór o aborcji. Jak przyznaje, jest to jej historia. Ale chyba najbardziej wstrząsające w jej wyznaniu są powody, dla których zdecydowała się na taki krok.
W „Wysokich Obcasach” była wokalistka zespołu Sistars opowiada o utworze „Przez sen” nagranym po czarnych protestach.
To historia o aborcji. I o uczuciach. O wpadce. Trafiłą się ludziom dorosłym, rodzicom dwójki dzieci, któzy już mają jakąś wizję swojego życia. (…) Nie chcą teraz niczego zmieniać, zaczynać od początku. (…) Nie chcą wracać do pieluch. Nie chcą szukać większego mieszkania teraz. 60 metrów kwadratowych ze wszystkimi książakiami i zabawkami dzieci jest trochę ciasne, ale jest OK
— mówi.
Następnie „bohaterka” utworu udaje się do lekarza, który proponuje tabletki na wrzody. Po zażyciu 42 pigułek „nic się nie dzieje”. Udaje się na Słowację, gdzie poddaje się aborcji.
Wszystko trwało pięć minut. Pięć minut. I nagle przychodzi tak wielki oddech. Największy wydech świata
— mówi Przybysz.
Jednak w pewnym momencie zmienia trzecioosobową narrację. Na pytanie czy czuje ulgę przyznaje, że to jej historia.
No, ta dziewczyna… To znaczy ja. Czuję wielką ulgę.
Twierdzi, że po pięciu minutach „masz z powrotem swoje życie”. Jak dodaje, aborcji dokonała w ubiegłym roku przed Bożym Narodzeniem.
Ja naprawdę nie chciałam tego dziecka. Nie widziałam się znów w pieleszach domowych, w pieluchach
— tłumaczy się.
Żyjemy w rzeczywistości w której wszyscy udają, że to się nie dzieje. Każda kobieta jest z tym sama. To złe uczucie. Więc ja chcę teraz to powiedzieć na głoś. Oczywiście boję się trochę, bo jedyną osobą, którą kojarzę z tego, że powiedziała o aborcji, jest Maria Czubaszek, już bezpieczna w niebie
— dodaje Przybysz.
Dalej stwierdza, że sama ma pieniądze, ale i tak padła „ofiarą tego systemu” i dała się „zmasakrować psychicznie i fizycznie”.
Słowa wokalistki o aborcji dokonanej z powodu niechęci do zmiany mieszkania wstrząsneły nawet tymi, którzy na co dzień nie identyfikują się z obrońcami życia.
Inni zauważają, że w ten sposób obnażyła sposób myślenia środowisk lansujących czarne protesty. Pojawiają się także głosy, że być może to prowokacja wynikająca z chęci wypromowania nowej piosenki. Pozostaje nadzieja, że to wyznanie - zapewne wbrew intencjom „WO” - otworzy oczy kobiet wciągniętych w czarne protesty.
lap/Wysokie Obcasy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/312807-bo-mieszkanie-bylo-za-male-smutne-wyznanie-wokalistki-o-dokonanej-aborcji-przybysz-obnazyla-sposob-myslenia-feministek