Anna Lewandowska, żona jednego z najbogatszych piłkarzy zdobyła się na szczere wyznanie, które zaskoczyło Polaków. Okazuje się, że Lewandowska była kiedyś tak biedna, że chodziła w dziurawych butach, a jej rodzinie pomagał Caritas.
Anna Lewandowska była gościem w programie Magdaleny Mołek pt. „W roli głównej…”. Anna i jej mąż Robert Lewandowski są dziś jednym z najbogatszych małżeństw w polskim show-biznesie. Ale życie Anny nie było zawsze usłane różami. Żona „Lewego” i trenerka fitness wyznała w wywiadzie, jak było jej kiedyś ciężko. Zdradziła między innymi, że ma ogromny szacunek do pieniędzy, ponieważ sama nie wychowała się w luksusach.
Ja kiedyś tych pieniędzy nie miałam. Naprawdę nie miałam. Do tego stopnia nie miałam, że chodziłam w dziurawych butach zimą i to był okropny okres w naszym życiu. Do tego stopnia, że nawet pomagał nam Caritas. I kiedy zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze, to było stypendium. Miałam wtedy 18 lat, to było 800 zł. Połowę oddawałam mamie, a połowę miałam dla siebie
—wyznała.
Kiedy dziennikarka spytała jak doszło do takiej sytuacji rodzinnej, Lewandowska opowiedziała wszystko ze szczegółami.
Z dnia na dzień nie mieliśmy pieniędzy. To była największa szkoła życia. Byłam małym dzieckiem, to miałam normalne życie. Tata, mama, dzieci, pieniądze. Było na podstawowe rzeczy, wydatki, rzeczy do szkoły. A potem nie miałam nawet na podręczniki do szkoły. Tak historia rodziny się potoczyła, że zostaliśmy z mamą i zostaliśmy bez środków do życia
—powiedziała.
Wywiad spotkał się z samymi pozytywnymi reakcjami. Na profilach społecznościowych Anny pojawiły się komentarze, w których otwarcie przyznawali, że dzięki temu wywiadowi zmienili zdanie o Lewandowskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/309891-zaskakujace-wyznanie-anny-lewandowskiej-pomagal-nam-caritas