Przebaczenie po latach: Krystyna Janda i Jadwiga Jankowska-Cieślak. Przez wiele lat nie rozmawiały ze sobą. Dziś się wspierają

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Kiedyś za sobą nie przepadały i rywalizowały. Przez wiele lat nie rozmawiały ze sobą. Dziś się wspierają. Krystyna Janda zaproponowała rolę Jankowskiej w swojej sztuce w Och Teatrze.

Janda i Jankowska-Cieślak debiutowały niemal w tym samym czasie. Jadwiga jednak pozostawała w cieniu koleżanki.

 To bolało

— wyznaje „Dobremu Tygodniowi” osoba ze środowiska.

W latach 90-tych obie artystki grały w Teatrze Powszechnym, gdzie to Janda była gwiazdą.

Jadwiga niewiele tam zagrała, ale sporo się napatrzyła na zachowanie niepodzielnie królującej na scenie Jandy. (…) A Janda lubiła rywalizować

– mówi informator gazety.

Przez wiele lat aktorki nie miały ze sobą styczności. Aż do 2008 roku, w którym zmarł mąż Jandy Edward Kłosiński. Kilka miesięcy później Janda i Jankowska wystąpiły wspólnie w filmie „Tatarak” , który został dedykowany zmarłemu operatorowi. To był trudny film dla Jandy, ale Jankowska- Cieślak zapomniała o dawnych urazach i życzliwie wspierała rywalkę w żałobie.

Krystyna Janda nie zapomniała o tym

— czytamy w „Dobrym Tygodniu”.

Gdy w zeszłym roku po długiej walce z chorobą zmarł mąż Jadwigi, Janda nie wahała się ani chwili i zaproponowała dawnej rywalce rolę w nowym przedstawieniu w kierowanym przez siebie Och-Teatrze. Janda doskonale wie, że w okresie bólu po stracie bliskiej osoby aktor potrzebuje jak najszybciej wrócić do pracy. Jak się okazuje - bolesne doświadczenia zbliżają najbardziej i pomagają zapomnieć nawet o trwającej całymi latami niechęci - czytamy.

Ar/Dobry Tydzień

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych