Franciszek Pieczka: "Zawsze oddzielałem pracę od spraw rodzinnych. Dom jest moją twierdzą"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Zawsze oddzielałem pracę od spraw rodzinnych. Dom jest moją twierdzą

— wyznaje Franciszek Pieczka w rozmowie z dziennikpolski24.pl.

Mam dzieci i wnuki. Niestety, moja żona Henryka odeszła w roku, kiedy obchodziliśmy 50-lecie naszego ślubu

— opowiada aktor.

Pieczka wciąż jest mocno kojarzony z Gustlikiem w „Czterech pancernych i psie”. W innych serialach grał rzadko. Rolę Stacha Japycza w „Ranczu” traktuje jako wyzwanie i przygodę. Ciągle jest aktywny zawodowo, chociaż ma już niemal 88 lat. Gdy grał św. Piotra w filmie „Quo Vadis” Jerzego Kawalerowicza, dane mu było spotkać się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Było to dla niego bardzo osobiste spotkanie, podczas którego został przedstawiony papieżowi.

Ogarnęło mnie wielkie wzruszenie, ponieważ zrozumiałem, że grałem Świętego Piotra, protoplastę wszystkich papieży

— wspomina.

Jak twierdzi, na planie „Quo vadis”, patrząc z watykańskiego wzgórza na Bazylikę św. Piotra, uświadomił sobie ze szczególną siłą, że papieżem jest nasz rodak.

Miałem przygotowany krótki tekst, lecz gdy podszedłem do papieża zdołałem tylko wykrztusić: „Ojcze Święty przebacz”, a on podniósł wzrok, spojrzał na mnie i powiedział tylko „Dziękuję”

— wspomina Franciszek Pieczka.

bzm/dziennikpolski24.pl


Adwent i Boże Narodzenie” - Marta Wielek, Beata Legutko.

Praktyczny poradnik z propozycjami zabaw i domowych katechez, które pomogą owocnie przeżyć z dzieckiem czas Adwentu i Bożego Narodzenia. Do książki gratis - szopka do samodzielnego składania.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.