Jerzy Stuhr jest zdziwiony krytyką, jaka go spotyka za moralizatorskie wypowiedzi. Aktor od lat z upodobaniem wytyka Polakom wady i ich poucza, atakuje Kościół, a przed wyborami jak mało kto straszył PiS-em broniąc Platformy Obywatelskiej. Czyżby po zmianie władzy przyszła refleksja?
Ciągle mi wytykają tony moralizatorskie. Dlaczego oni to piszą?
— zastanawia się Stuhr na portalu gazetakrakowska.pl
Czemu ja nie mogę mieć swoich założeń moralnych, które chcę przekazać?
— pyta.
Prezes Kaczyński może mieć swoje zdanie, a ja nie mogę? To mnie zadziwia, przecież prezentuję swoje poglądy!
— oburza się artysta.
Zabawne, że Jerzy Stuhr powołuje się na polityka, którym dotąd jedynie straszył…
bzm/gazetakrakowska.pl
Doceniony za lojalność wobec władzy? Stuhr pochwalił się nagrodą od premier Kopacz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/272492-stuhr-zdziwiony-krytyka-prezes-kaczynski-moze-miec-swoje-zdanie-a-ja-nie-moge