"Lewicowa" Dancewicz boi się zmian po wyborach. "Mam nadzieję, że to się jakoś uklepie"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Od polityków oczekuje tego, że będą „szukali punktów i zbiorów łącznych, a nie rozłącznych”.

Czyli banał - żeby szukali tych rzeczy, które nas łączą i żeby załatwiali sprawy, które są dla największej ilości obywateli dobre

— wyjaśnia.

Artystka deklaruje, że pójdzie na najbliższe wybory.

Nie wiem jeszcze, na kogo zagłosuję, ponieważ jestem lewicowa, być może na lewicę, a jeżeli nie, no to na PO

— zdradza Dancewicz.

Mam nadzieję, że najbliższe wybory nie zmienią tak strasznie dużo, jak się boję. Mam nadzieję, że jakoś to się uklepie w taki sposób, że nikt nie będzie miał bezwzględnej większości, więc opozycja będzie miała co robić i będzie przeciwwagą

— kończy Dancewicz.

Platforma Obywatelska przez osiem lat „uklepywała” rzeczywistość. Wiele wskazuje na to, że w nadchodzących wyborach nie pomoże jej nawet wsparcie nakręconych przez GW, „lewicowych” celebrytów.

bzm/wyborcza.pl

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.