Lemingoza w najczystszej postaci! Mozil: "Bardziej od muzułmanina boję się polskich radykałów"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Bardziej od muzułmanina boję się polskich radykałów i polityków, którzy dzielą społeczeństwo na ludzi pierwszej i drugiej kategorii

— wyznaje Czesław Mozil w rozmowie z tvn24.pl, dotyczącej problemu uchodźców.

Agresywna ekspansja islamu na Europę to zjawisko najwidoczniej obce Mozilowi. On woli usypiać swoich słuchaczy naiwnymi opowiastkami z życia na emigracji.

Przez te lata gdy mieszkałem w Dani, tylko raz zdarzyło mi się, że taksówkarz chciał przekonać mnie do islamu

— opowiada.

Za to wiele razy katolicy mówili mi, według jakich zasad mam żyć i jak postępować

— żali się artysta.

W czym tak bardzo Mozil czuje się ograniczany?

To śmieszne, że boimy się, że inni przyjdą i nam coś narzucą, a sami jesteśmy codziennie pooddawani ograniczeniom przez swoich. Jeśli ktoś mówi, że nie mam prawa zostać ojcem dzięki metodzie in vitro, bo to grzech, to rodzi się we mnie bunt

— irytuje się muzyk.

Przy okazji odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, skierowanych do brytyjskiej Polonii.

Pomyślałem, że prezydent nie ma doświadczenia z emigracją. Byłem zaskoczony, jak wszyscy

— komentuje wokalista.

Czesław Mozil jest świetnym przykładem dla grupy wyborców określanych mianem lemingów. Nic tak ich nie mobilizuje do działania jak strach przed katolickimi „radykałami”.

bzm/tvn24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych