Jestem gotów umrzeć za Rosję, bo tutaj żyją silni ludzie. Nie chciałbym umrzeć we Francji, pośród głupców
— oświadczył Gerard Depardieu w wywiadzie dla magazynu „Vanity Fair”.
Skompromitowany aktor, który z powodów finansowych wyrzekł się własnej ojczyzny i został przygarnięty przez Władimira Putina, czuje się skrzywdzony przez Francję.
nie mam pewności siebie, bo zostałem wychowany na wartościach, których nie podzielam
— żali się Depardieu, zaznaczając, że „nigdy nie czuł się Francuzem”.
Jak twierdzi, „wszystko przeżył” i w dużej mierze pogodził się już ze śmiercią. Ile warte są deklaracje aktora, który pół roku od przyjęcia z rąk Putina obywatelstwa stwierdził, że „czuje się już Rosjaninem”?
Podkulił ogon i ucieka… Depardieu nie chce już przyjaźni z Putinem i rezygnuje z bycia Rosjaninem
O takich ludziach mówi się, że są mocni w gębie. Odrobina dyskomfortu może sprawić, że celebryta znów bardzo szybko zmieni zdanie.Tylko który kraj go wtedy będzie chciał?
bzm/tvn24.pl
Czytaj także: Gerard Depardieu będzie płacił symboliczne podatki. Rosja wyróżniła swojego obywatela
Prostytucja i okradanie zwłok. Szokujące fakty z przeszłości Gerarda Depardieu
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/246013-przyklejony-do-putina-depardieu-jestem-gotow-umrzec-za-rosje-bo-tutaj-zyja-silni-ludzie