Łaniewska: "Duda czy Komorowski to wybór między dobrem a złem, między prawdą a kłamstwem". NASZ WYWIAD

Fot. Fratria
Fot. Fratria

Będę głosować na pana Andrzeja Dudę, bo dzięki niemu może coś się w Polsce zmienić

— deklaruje Katarzyna Łaniewska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Aktorka podkreśla, że zmiany w naszym kraju są konieczne.

Dosyć tego! Gdy dowiedziałam się, że pana Komorowskiego popierają wszyscy generałowie stanu wojennego, to zachciało mi się wymiotować. Przecież oni są odpowiedzialni za całe zło, które przeżywałam!

— oburza się Łaniewska.

Jej zdaniem obecny prezydent kompromituje się i ośmiesza, gdy zabiegając o poparcie z dnia na dzień zmienia poglądy. Z Andrzejem Dudą wiąże ogromne nadzieje.

Andrzej Duda jest młodym, prężnym i wykształconym człowiekiem, mówiącym sensownie z głowy a nie z kartki. Jasno przedstawia to, co będzie robił i za co będzie odpowiadał

— mówi aktorka.

Mam nadzieję, że te „mury runą”, że to się zacznie od prezydenta, a potem odejdzie cały ten rząd z panią Kopacz, wielkim kłamcą smoleńskim. Może wreszcie zostaną oni rozliczeni za to wszystko, co robią - za to, że nasza ojczyzna została wyprzedana. Kraj, który ma morze, nie ma stoczni, bo musieliśmy je zlikwidować, żeby Niemcy mogli mieć własne i mogli na nich zarabiać. Nie bierzemy wagonów z Bydgoszczy, tylko kupujemy Pendolino, które słono nas kosztuje i na które nie mamy w Polsce szyn, likwidowane są małe sklepy rodzinne, a ulgowo traktowane są ogromne hipermarkety, które nie płacą podatków w Polsce, ale odprowadzają pieniądze za granicę. I tak mogę wymieniać w nieskończoność. Na to wszystko się zgadzamy!

— wskazuje Katarzyna Łaniewska.

Pomijam już całe mnóstwo afer, w tym aferę podsłuchową, w której wini się tych, którzy nagrywali, a nie tych, którzy zostali nagrani, a są naszymi reprezentantami w rządzie i w państwie. To już jest dno!

— podkreśla aktorka.

Czy jej zdaniem Andrzej Duda będzie w stanie sobie z tym poradzić?

Będzie zaczynał. Wszystkiego nie może zrobić człowiek, który będzie prezydentem, ale będzie miał mandat całego narodu

— tłumaczy.

Polacy, którzy w niedzielę pójdą do urn, będą mieć prosty wybór.

Będą wybierać między dobrem a złem, między prawdą a kłamstwem, między młodością a zasiedziałością, między ciężką pracą a pilnowaniem żyrandola. Między tym, że nie wolno tknąć tematów tabu, takich jak związki Komorowskiego z WSI. To są bardzo oczywiste sprawy, tylko nie wiem, czy dla wszystkich Polaków. Bo jeżeli dla niektórych biblią jest „Gazeta Wyborcza”, no to nic dziwnego, że są jeszcze tacy, którzy idą i głosują na pana Komorowskiego

— podsumowuje Katarzyna Łaniewska.

Rozmawiał Bogusław Rąpała

Czytaj także: Pocałunek śmierci. Komunistyczni generałowie apelują o głos na Komorowskiego: „Wymaga to pełnej mobilizacji naszego środowiska”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.