Raczek zniesmaczony przemówieniem reżysera "Idy". "Znowu poszło hasło w świat, że Polak to wódka"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nie wszystkim przypadło do gustu wystąpienie Pawła Pawlikowskiego na oscarowej gali. Tomasz Raczek uważa, że słowa, jakie wypowiedział reżyser nagrodzonego filmu „Ida” mogą utrwalić krzywdzący stereotyp o Polakach.

Przez chwilę się żachnąłem, kiedy usłyszałem, że u nas w Polsce to już na pewno wszyscy pijani z tej radości. Pomyślałem sobie, ze znowu poszło hasło w świat, że Polak to wódka

— powiedział Raczek (cyt. za Onet.pl).

Krytyk filmowy jednak łatwo usprawiedliwił Pawlikowskiego.

Pomyślałem sobie, że taki urok Pawła Pawlikowskiego, że lubi niepoprawnie mówić. Z jednej strony mógł trącić Amerykanów, ale w następnym zdaniu trącił Polaków

— stwierdził Tomasz Raczek.

Niefortunna wypowiedź Pawła Pawlikowskiego nie przeszkadza jednak krytykowi wystawiać laurki dla „Idy”.

Ludzie z zagranicy nie wykrzykują już Wałęsa czy „Solidarność”, tylko „Ida”, bo widzieli ten film

— przekonuje Raczek.

Trudno chyba o większą pochwałę ze strony osoby dla której Lech Wałęsa jest towarem eksportowym Polski za granicą… Najwyraźniej dla Raczka przedstawianie swoich rodaków w niekorzystnym świetle schodzi na dalszy plan.

gah/Onet.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.