Kowalewski w oparach absurdu: "Jak patrzę na twarze z PiS-u to kojarzy mi się to z pierwszą stroną >>Trybuny Ludu<<"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Uważam tę całą drakę, która rozgrywa się wokół tragedii smoleńskiej - pochody, msze - za absolutny fałsz

— twierdzi aktor Krzysztof Kowalewski w rozmowie z Wirtualną Polską.

Aktor został zapytany, czy zagrałby w filmie ‘Smoleńsk” Antoniego Krauzego.

Na Boga, nie!

— oburzył się Kowalewski (czy ktoś go w ogóle o to prosił?)

To jest straszne: ci pseudonaukowcy (…) To kreacja, która nie ma nic wspólnego z prawdą. Jedyne co jest prawdziwe i tragiczne to posługiwanie się rozpaczą tych ludzi, którzy przez stratę bliskich zostali najbardziej skrzywdzeni. Połowa z nich została przez PiS zapędzona w kozi róg

— twierdzi aktor.

Co Kowalewski myśli o antysemityzmie, który przy każdej okazji wytyka Polakom „Gazeta Wyborcza”, a ostatnio szczególnie intensywnie aktor Jerzy Stuhr?

Właściwie poza tymi durnymi faktami rysowania swastyk i pisania na murach „Jude Raus” w Polsce antysemityzmu za bardzo nie ma

— przyznaje Kowalewski.

Oczywiście nie ma żadnego problemu ze wskazaniem głównego - w jego mniemaniu - źródła antysemityzmu w naszym kraju:

Bo nie chcę mówić o biednych babciach, które biskupów całują po rękach, Radio Maryja codziennie pracuje, by w ich głowach podtrzymać wieczne ognisko antysemityzmu. Ale, żeby przekonać się, jak to jest z antysemityzmem naprawdę, potrzeba jakiś dramatycznych okoliczności, czego nam nie życzę. Zaobserwowałem, że u młodych nie ma tego problemu, nie mają tego w genach, z tym że są w ogóle odcięci. Do tego stopnia, że niektórzy nie wiedzą, czym był Holocaust. Mimo wszystko to jednak jest nadzieja na przyszłość

— dodaje aktor.

Dla antysemitów jestem trudnym przypadkiem, bo obrażając część mnie, urągają drugiej połowie, która jest bardzo zasłużona. Mój ojciec, Cyprian Leon Kowalewski, był ekonomistą, dyrektorem fabryki papieru w Jeziornej. Był weteranem wojny polsko-bolszewickiej i III powstania śląskiego. Po kampanii wrześniowej trafił do niewoli radzieckiej, przebywał w obozie w Starobielsku i został zamordowany przez NKWD w Charkowie

— tłumaczy Kowalewski.

Ma też charakterystyczny dla swojego środowiska pogląd dotyczący oskarżonego o wykorzystanie seksualne nieletniej Romana Polańskiego.

Dla mnie sprawą podstawową jest to, że sama pokrzywdzona nie uważa się już za ofiarę. Ma dosyć tego tańca kretynów wokół siebie, mówi: to zdarzyło się dawno temu, dajcie spokój mnie i jemu. Sędzia amerykański, który Polańskiego tak strasznie chciał złapać za gardło już nie żyje. Nie dziwię się producentom, że żądali listu żelaznego. Myślę, że decyzja pana prezydenta jest słuszna, bo że film powstanie w naszym kraju, będzie dla Polski ogromną promocją

— podkreśla odnosząc się do planów zawodowych Polańskiego związanych z filmem o sprawie Dreyfusa.

Aktor jest zapatrzony w Bronisława Komorowskiego jak w obrazek.

Z pełnym przekonaniem go popierałem. Lubię tego faceta (śmiech). Cenię go za rozum, to punkt wyjścia

— mówi Kowalewski.

Nie chodzi o to, że jest z PO, bo widzę ich błędy i rozmaite szemrane interesy, które wyłażą od czasu do czasu, ale dla mnie najważniejsze jest, że to partnerzy do rozmowy

— dodaje.

Jego strach przed PIS jest wprost komiczny.

Jak patrzę na twarze z PiS-u to kojarzy mi się to z pierwszą stroną „Trybuny Ludu” i prezentacją nowych twarzy Biura Politycznego KC PZPR. Jak patrzę na Jarosława Kaczyńskiego to widzę człowieka obłąkanego. Bardzo mu współczuję, ale bardziej tym, których dotyka swoim działaniami

— twierdzi Krzysztof Kowalewski.

Z całą pewnością Bronisław Komorowski i PO docenią oddanie aktora, któremu najwidoczniej marzy się rola głównego pupilka elit III RP. Ale musi się bardzo starać, bo Jerzy Stuhr i jemu podobni też robią, co mogą…

bzm/wp.

———————————————————————————————

Uwaga!

Super oferta dla czytelników tygodnika „wSieci”!

Zamów roczną prenumeratę tygodnika „wSieci”, miesięcznika „wSieci Historii” lub prenumeratę PAKIET (oba tytuły) a otrzymasz w prezencie książkę historyczną  z oferty bestsellerów wydawnictwa Zysk i Spółka. Oferta ważna do wyczerpania zapasów!

Tylko dla prenumeratorów ceny niższe niż w kiosku o 30%!

Więcej informacji na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych