Znany rosyjski aktor ścigany za terroryzm. Grał m.in. z Michałem Żebrowskim

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Władze Ukrainy wszczęły śledztwo wobec znanego rosyjskiego aktora Michaiła Poreczenkowa, którego podejrzewają o terroryzm. Aktora widać w krótkim nagraniu, na którym strzela z karabinu maszynowego w kierunku pozycji ukraińskich wojsk na lotnisku w Doniecku.

Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow oświadczył w piątek, że śledczy wystąpią do sądu o wydanie nakazu aresztowania Poreczenkowa, a w razie pozytywnej decyzji zwrócą się o pomoc w jego ściganiu do Interpolu.

Śledczy są przekonani, że przy tak oczywistych dowodach popełnienia przestępstwa () Interpol aktywnie włączy się w poszukiwania i Poroczenkow nie będzie mógł podróżować po świecie

— napisał Awakow na swoim profilu na Facebooku.

Śledztwo przeciwko Poroczenkowowi prowadzi także z artykułu o terroryzmie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Z filmu rozpowszechnionego przez kanał prorosyjskich separatystów „Noworosija TV” na YouTube wynika, że Poroczenkow odwiedził Donieck w czwartek. Ubrany w kamizelkę kuloodporną i hełm z napisem „Press” mówi przed kamerą, że popiera działających w Donbasie na wschodniej Ukrainie separatystów.

Przyjechaliśmy was poprzeć, żebyście wiedzieli, że tam (w Rosji) wielu ludzi jest z wami

— mówi, stojąc przy karabinie maszynowym. W następnej scenie oddaje z niego kilka serii. Na kolejnym ujęciu pozuje do zbiorowego zdjęcia z bojownikami.

45-letni Poroczenkow znany jest jako aktor teatralny i filmowy. Zagrał m.in. w popularnym w Rosji serialu „9 Kompania”. Wystąpił także wraz z Michałem Żebrowskim w filmie „Rok 1612”.

Kilka dni temu ukraiński minister kultury Jewhen Nyszczuk oświadczył, że rząd zatwierdził listę rosyjskich działaczy kultury, objętych zakazem wjazdu na Ukrainę w związku z prezentowanym przez nich „antyukraińskim” stanowiskiem, jednak nie ujawnił nazwisk osób, które się na niej znalazły.

Oświadczenie Nyszczuk wydał po zorganizowanym przez separatystów w Doniecku koncercie, na którym wystąpił popularny w Rosji artysta estradowy Iosif Kobzon.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.