"Co tu się dzieje?" Boruc skomentował swoją trudną sytuację w klubie

fot. instagram.com/arturboruc
fot. instagram.com/arturboruc

Grający od 2012 roku w klubie Southampton, Artur Boruc będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych. Nowy trener sprowadził kolejnego bramkarza.

ZOBACZ TAKŻE:Boruc będzie tylko rezerwowym. Trener poinformował już o swojej decyzji

Od momentu odejścia z klubu byłego prezesa Nicola Cortese, w zespole „Świętych” trwa prawdziwa rewolucja. Skład poszerzył się aż o 7 nowych zawodników. Wśród nich jest Fraser Forster. Bramkarz został sprowadzony z Celtiku Glasgow, który niedawno przegrał w dwumeczu z z Legią Warszawa aż 6:1.

Mimo, że Forster został niedawno ośmieszony przez piłkarzy „Wojskowych”, nowy trener Southampton Holender Ronald Koeman nie traci w niego wiary. Ogłosił nawet na oficjalnej stronie klubu, że to właśnie Forster będzie pierwszym bramkarzem w nowym sezonie. Dla Boruca przyszykowane jest już miejsce na ławce rezerwowych.

Sam Boruc odniósł się do sprawy w dosyć nietypowy sposób. Na swoim koncie na portalu instagram, umieścił zdjęcie z podpisem, który można przetłumaczyć jako: „Co tu się dzieje?”.

Taka sytuacja rodzi pytanie, co dalej z Borucem? W tym wieku Boruc nie może już raczej liczyć na transfer, do któregoś z czołowych europejskich zespołów. Może wróci do Legii Warszawa?

wp.pl/tk

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych