Nie rozmawiajmy o tolerancji pod dyktando Rafalali

Fot. Facebook/Rafalala
Fot. Facebook/Rafalala

Stylistka Dorota Wróblewska radzi by nie robić reklamy transseksualiście, bo przez to może się on znaleźć się w parlamencie.

Nic nie mam do transwestytów, ale sytuacja, która ma miejsce jest jak jedna wielka kampania reklamowa. Mamy kolejną osobę, która ma świetny PR oparty na skandalu. Dlaczego musimy rozmawiać o tolerancji w taki sposób? Każdy bez względu na orientację seksualną powinien wykazywać się opanowaniem i elementarną kulturą osobistą. Rękoczyny są najbardziej prymitywną formą wyrażania własnych emocji. Dotyczy to każdego. Promując takie osoby otwieramy drzwi do przemocy. Za chwilę słynna nowa celebrytka Rafalala będzie miała naśladowników i znajdzie się w parlamencie

— pisze na swoim blogu stylistka.

Niestety Dorota Wróblewska w środowisku polskich celebrytów jest raczej odosobniona. W obronie Rafalali stanęła ostatnio Agnieszka Szulim.

Myślę, że Rafalala miała prawo zareagować na karygodne słowa Artura Zawiszy, który jest jakąś przedziwną postacią. Na szczęście nie jest już postacią na scenie politycznej. (…winking Ja bym strasznie chciała, żeby w Polsce się trochę inaczej rozmawiało i żeby było więcej tolerancji, a takich incydentów jak najmniej)

— mówiła prezenterka TVN.

Nie da się ukryć, że Rafalala ma swoje 5 minut. Ostatnio próbowała rozsierdzić narodowców, wrzucając na swojego Facebooka zdjęcie, gdzie ubrana jest w koszulkę z godłem Polski.

Fot. Facebook/Rafalala
Fot. Facebook/Rafalala

dobrego dnia Polsko!:)

— napisał wówczas transseksualista.

Teraz umieścił swoje zdjęcie sprzed lat, kiedy jeszcze nie ubierał się w sukienki. Na fotografii zrobionej w 1998 roku przy pomniku Jana Pawła II widzimy jak trzyma na rękach swoją siostrzenicę Nikolę (16 l.).

Fot. Facebook/Rafalala
Fot. Facebook/Rafalala

Fot. Facebook/Rafalala
Fot. Facebook/Rafalala

MG/flesik.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych