Margaret (dla mniej wtajemniczonych - blondynka od „Thank you very much” z reklamy Playa) nagrywa utwór z okazji mistrzostw świata.

Sportowe wątki w karierze młodej wokalistki są coraz bardziej na topie. Gwiazda, która w ostatnim czasie zasłynęła z wyznania w „Studiu Plaża” emitowanym na antenie TVP w czasie piłkarskiego mundialu, że było jej szkoda „tego Włocha, co tak płakał”, teraz będzie miała okazją stać się polską Shakirą. Oczywiście w siatkarskim wydaniu…

Margaret już nagrywa teledysk do oficjalnego hymnu mistrzostw świata - „Start a fire”.

Bardzo się cieszę, że dostałam taką szansę. To było dla mnie duże wyzwanie, żeby coś takiego stworzyć, bo to coś czego się nie robi na co dzień. Tu najważniejsi są przede wszystkim kibice i to, żeby się dobrze bawili, żeby przez muzykę mogli dopingować

— mówi Margaret.

Piosenką jest zachwycony Grzegorz Kułaga, który kieruje dopingiem podczas meczów siatkówki.

Tak się teraz pisze, to bardzo nowoczesna piosenka. Wyraźny bit, fajny wizerunek pięknej, polskiej kobiety. Cóż więcej trzeba?

— mówi Kułaga.

Jak widać, macherzy od popularności zrobią wszystko, aby Margaret wykreować na międzynarodową gwiazdę. Nie udało się Lady Pank, Myslovitz, Edycie Górniak, to może uda się tej małej blondynce? Thank you very much…

gah/polsatsport.pl