Adrianna Biedrzyńska dziękuje za wsparcie. "Urodziłam się na nowo"

Fot. Facebook/Adrianna Biedrzyńska
Fot. Facebook/Adrianna Biedrzyńska

Ciężko chora aktorka zdecydowała się wyjawić wszystkim, że ma guza mózgu. Na szczęście nowotwór nie jest złośliwy. Adrianna Biedrzyńska wierzy, że wygra z chorobą.

Aktorce w walce z guzem mózgu pomaga najbliższa rodzina, znajomi i młodszy o 12 lat partner Sebastian Błaszczak. Dzięki nim Biedrzyńska czuje się szczęśliwa.

Korzystajcie i połykajcie ze smakiem każdą chwilę, napawajcie się każdym smakiem, zapachem, kolorem, każdym drobiazgiem który tak bardzo cieszy, szanujcie siebie i każdego kogo napotkacie na swojej drodze. Róbcie tylko tak ŻEBYŚCIE BYLI SZCZĘŚLIWI !!! To nie moje przemyślenia po tym co przeżyłam , to tylko potwierdzenie ze SZŁAM I NADAL IDĘ DOBRĄ DROGĄ I JESTEM WE WŁAŚCIWYM MIEJSCU!!!

— napisała aktorka na Facebooku.

Wczoraj znowu uciekłam spod łopaty. Od 5 rano walczyliśmy w szpitalu Biziela w Bydgoszczy. Ustalono ze mój guz mózgu NIE JEST ZŁOŚLIWY !!!!!!! . Jesteśmy wypruci z emocji.,, Najgorsze 2 godziny życia … CZEKANIE NA DIAGNOZĘ :((( Chociaż byłam dziwnie spokojna i uśmiechnięta :))) DZIĘKUJE LEKARZOM NEUROLOGOM SZPITALA IM J. BIZIELA W BYDGOSZCZY. 21 LIPCA 2014 rok to moja druga data urodzenia:))) Mojej kochanej Rodzince dziękuje za to ze jesteście !!! Mamo nie płacz ! Sebastian… już pisałam .., Z NIEBA PRZYFRUNĄŁEŚ DO MNIE :))) Chociaż było dokładnie odwrotnie:))) Znowu młodsza Ada :))) I jeszcze ten jak niemowlęcy paseczek :))) No to żyje :))) Ale teraz to już idę po bandzie… Tym F 16 muszę polecieć :))) Za sterami:)))

— dopisała Biedrzyńska.

Aktorka szczególne podziękowania skierowała także do neurolog Mileny Świtońskiej ze Szpitala Uniwersyteckiego nr.2 im.dr.Jana Biziela.

Skoro pani Adrianna mówi, że była tutaj na oddziale, to ja to potwierdzam. Tak, byłam jej lekarzem prowadzącym i tutaj została jej postawiona diagnoza. Ale pani Adrianny już w szpitalu nie ma

— powiedziała lekarka „Super Expressowi”.

Mamę wspiera także jej córka Michalina Robakiewicz, która według niektórych mediów, nie miała ostatnio z nią najlepszego kontaktu.

Mama czuje się dobrze. Wszyscy jesteśmy dobrej myśli. Zawsze trzeba być dobrej myśli. Zobaczę się z mamą za kilka dni, jak wróci do Warszawy

— mówi tabloidowi aktorka „Klanu”.

Adrianna Biedrzyńska podziękowała także zwykłym ludziom, którzy życzą jej szybkiego powrotu do zdrowia.

DZIĘKUJĘ !!! BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TYLE CUDOWNYCH CIEPŁYCH SERDECZNYCH SŁÓW !!! O matko, nie spodziewałam się. Jestem wzruszona i szczęśliwa .Kilka miesięcy temu, długo zastanawiałam się czy założyć taką stronę. Teraz wiem, że to była świetna decyzja. Dzięki Wam wiem że są kochani, serdeczni ludzie. Pozdrawiam Was kochani ciepło. Życzę duzo miłości wiary i nadziei

— napisała na Facebooku.

MG/Super Express

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.